MPK otworzyło oferty w trzech przetargach na dostawę nowych tramwajów dla Krakowa. Wystartowały dwie firmy, ale inne niż te, które próbowały przy pierwszym podejściu.
Sprawa zamówienia nowych tramwajów jest już mocno opóźniona względem pierwotnych planów. Pierwsze przetargi ogłoszone zostały jeszcze w grudniu ubiegłego roku, termin otwarcia ofert był wielokrotnie przesuwany, a ostatecznie i tak w lipcu skończyło się unieważnieniem wszystkich trzech postępowań. O zamówienia walczyły wówczas tylko dwie firmy: Stadler Polska (który wcześniej dostarczał do Krakowa Lajkoniki) oraz turecka firma Bozankaya Otomotiv Makina İmalat İthalat Ve İhracat, przy czym w przypadku najdłuższych tramwajów zgłosiła się tylko firma z Turcji.
Druga próba
MPK ponowiło próbę na początku sierpnia i w czwartek – znów prawie dwa miesiące później niż w pierwotnym harmonogramie – otwarte zostały oferty. Podział na trzy osobne zamówienia wynikał z tego, że przewoźnik chce zamówić różne typy pojazdów:
- do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 32-34 m
- do 30 tramwajów dwukierunkowych o długości 32-34 m
- do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 42-45 m
90 sztuk to maksymalna liczba, a realna skala zamówień ma zależeć od możliwości zapewnienia finansowania na ten cel.
Szorstka przyjaźń
Okazało się, że w żadnym z trzech nowych przetargów nie powtórzyły się oferty złożone kilka miesięcy wcześniej. Pojawili się za to nowi gracze, a jednym z nich jest firma Pesa z Bydgoszczy. Przypomnijmy: to właśnie Pesa była producentem kursujących w Krakowie od 2015 roku Krakowiaków. Zamówienie było opóźnione, ostatnia sztuka dojechała tuż przed końcem roku, co wiązało się z ryzykiem utraty unijnej dotacji. MPK miało też sporo uwag do samych tramwajów. Skończyło się naliczeniem kar i sporem prawnym.
Przy kolejnym przetargu MPK próbowało wykluczyć firmę Pesa ze względu na wcześniejsze złe doświadczenia, ale Krajowa Izba Odwoławcza nie zgodziła się na taki krok. Ostatecznie stanęło wówczas na Lajkonikach, produkowanych przez firmę Stadler.
Pesa złożyła oferty we wszystkich trzech przetargach. Konkurencję ma tylko w jednym z nich: w przypadku najdłuższych tramwajów jednokierunkowych o zamówienie powalczy też Škoda Transportation.
Poniżej zestawienie złożonych ofert.
- do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 32-34 m
Kwota zakładana przez MPK: 408 975 000 zł brutto.
Oferta Pesy: 643 703 821,20 zł brutto, cena netto za jeden wagon TWIST 3.0 typ 148N wraz z dostawami i usługami powiązanymi 17.313.000 zł.
- do 30 tramwajów dwukierunkowych o długości 32-34 m
Kwota zakładana przez MPK: 445 875 000 zł brutto.
Oferta Pesy: 691 858 321 zł brutto, cena netto za jeden wagon TWIST 3.0 typ 148N DUO wraz z dostawami i usługami powiązanymi 18 618 000 zł.
- do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 42-45 m
Kwota zakładana przez MPK: 570 412 500 zł brutto.
Oferta Skody: 727 436 979 zł brutto, cena netto za jeden wagon ForCity SMART X45 Kraków wraz z dostawami i usługami powiązanymi 24 068 000 zł.
Oferta Pesy: 856 286 713,80 zł brutto, cena netto za jeden wagon TWIST 3.0 149N wraz z dostawami i usługami powiązanymi 23 055 000 zł.
Nie tylko cena
– Wszystkie przesłane do MPK SA w Krakowie oferty będą dokładnie sprawdzane i weryfikowane. Po upewnieniu się, że producenci dołączyli wszystkie wymagane dokumenty i spełnili wszystkie wymagania zostanie wybrana najlepsza oferta. Kryterium wyboru jest nie tylko cena, ale także warunki techniczne – podkreśla MPK na Facebooku.
Spółka zastrzega, że liczba tramwajów, którą ostatecznie uda się zamówić, będzie zależała od możliwości finansowych oraz uzyskanych środków zewnętrznych. Krakowski przewoźnik złożył już wniosek o dofinansowanie do zakupu 30 tramwajów w ramach programu FEnIKS.
– Decydując o zakresie zamówienia i rodzaju tramwajów, które będą kupowane, MPK SA brało pod uwagę zarówno oczekiwania pasażerów, jak również intensywny rozwój sieci torowisk w Krakowie (trwają prace przy budowie linii do Mistrzejowic, a w planach miasta jest powstanie kilku kolejnych tras, w tym m.in. na Azory) – napisano w komunikacie.
MPK planuje, że po dostawie co najmniej 30 nowych wagonów z ruchu zostaną wycofane wszystkie tramwaje bez niskiej podłogi i klimatyzacji. Dzięki temu po zakończeniu dostaw, cała tramwajowa flota MPK będzie złożona wyłącznie z pojazdów z niską podłogą, wyposażonych w klimatyzację i system informacji pasażerskiej.