W przetargu ZZM na wykonawcę ścieżki nad Rudawą nie było odwołań. Urzędnicy będą mogli wkrótce podpisać umowę, co oznacza też coraz bliższe rozpoczęcie prac.
Nowa ścieżka nad Rudawą ma powstać na długim, ok. 6-kilometrowym odcinku, od ul. Kościuszki aż do Mydlnik. W zależności od miejsca, będzie przebiegać wzdłuż prawego lub lewego brzegu, z wykorzystaniem istniejących mostków. Wzdłuż trasy pojawią się też m.in. kosze na śmieci, ławki czy tablice informacyjne.
Taniej niż w planach
Inwestycja znalazła się wśród pierwszych tegorocznych przetargów Zarządu Zieleni Miejskiej. Zgłosiło się aż dziewięciu wykonawców, z czego kilku – nawet z zapasem – zmieściło się w przewidzianym budżecie. Zarząd Zieleni Miejskiej ma zarezerwowaną kwotę ok. 11,1 mln zł na realizację całego zamówienia.
Na początku marca wybrana została najtańsza oferta firmy Citybruk, na kwotę nieco ponad 8,8 mln zł. Teraz wiadomo już, że urzędnicy mogą zrobić kolejny krok.
– Od wyniku przetargu nie wpłynęło żadne odwołanie. Bardzo się z tego cieszę, bo to ważna inwestycja w ramach projektu „Wisła łączy”. Dzięki temu połączeniu wzdłuż Rudawy mieszkańcy Bronowic będą mogli komfortowo spacerem lub na rowerze dojechać do centrum. Prace muszą zakończyć się w tym roku, bo projekt jest dofinansowywany w 85% ze środków unijnych – komentuje dyrektor ZZM Piotr Kempf.
Przetarg dał stosunkowo duże oszczędności w porównaniu z zakładanym budżetem, co może się przełożyć na decyzje co do realizacji innych czekających w kolejce inwestycji.
Uwagi rowerzystów
Plan budowy ścieżki nad Rudawą, choć oczekiwanej przez rowerzystów, wywołał też sporo kontrowersji. Aktywiści rowerowi zwracali uwagę na przyjęte rozwiązania, które ich zdaniem będą niefunkcjonalne i mogą stwarzać zagrożenie – np. posadowione zbyt blisko ścieżki ławki czy prowadzenie ruchu wąskimi mostkami. ZZM stoi na stanowisku, że to najlepsze rozwiązania, jakie udało się wypracować w ramach wytycznych wyznaczonych przez Wody Polskie, i że na tym etapie nie ma już możliwości wprowadzania zmian. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: