12 krakowskich escape roomów z zakazem działalności

Konferencja wojewody małopolskiego fot. JK

Decyzją straży pożarnej 12 z 26 skontrolowanych krakowskich escape roomów zostało zamkniętych. Ich funkcjonowanie zagrażało życiu uczestników organizowanych w nich imprez.

O wynikach kontroli przeprowadzanej w weekend w escape roomach na terenie całej Małopolski mówili podczas wtorkowej konferencji prasowej wojewoda małopolski Piotr Ćwik i przedstawiciele służb mundurowych.

Decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji, strażacy rozpoczęli zmasowane kontrole na dzień po tragicznym pożarze w tego typu obiekcie w Koszalinie, w którym przypomnijmy, w płomieniach zginęło pięć nastolatek.

Ewakuacja

Na terenie województwa strażacy nie znaleźli ani jednego escape roomu spełniającego wymogi przewidziane prawem budowlanym i przepisami o ochronie przeciwpożarowej. – Te uchybienia dotyczyły głównie zawężenia długości drogi ewakuacyjnej, braku oświetlenia awaryjego na drodze ewakuacyjnej czy występowanie materiałów palnych – wyjaśnia Artur Nosek, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. – Były też inne nieprawidłowości, np. oficerom dokonującym kontroli nie zostały dostarczone dokumenty, np. protokoły z przeglądu instalacji – dodaje.

Skalę nieprawidłowości przywołuje komendant wojewódzki PSP, Stanisław Nowak. – Uznaliśmy te pomieszczenia za zagrażające życiu. Jeśli długość dojścia ewakuacyjnego przekracza o ponad sto procent to, co przewidują przepisy budowlane, to decyzja nie mogła być inna – zapewnia.

Decyzje o zamknięciu lokali nie oznaczają, że właściciel nie może prowadzić tego typu działalności gospodarczej. By straż odwołała decyzję, obiekt musi być jednak dostosowany do wymogów bezpieczeństwa, a to zwłaszcza w centrum Krakowa bywa niezwykle trudne. – W śródmieściu kamienice mają 400 lat i więcej, ale nie oznacza, że tam jest niebezpiecznie. Systematycznie otrzymujemy do akceptacji tzw. rozwiązania zastępcze, bo jeśli w kilkusetletniej kamienicy mamy szerokie atrium, to czasami nie ma możliwości jej przebudowania – podkreśla Nowak i jednocześnie zapewnia, że właściciele zamkniętych escape roomów mogą spodziewać się kolejnych kontroli.

Wojewoda: zgłaszać!

Wojewoda Piotr Ćwik przekonuje, że na weekendowych kontrolach się nie skończy, bowiem na terenie województwa funkcjonują być może podobne obiekty jednak pod inną nazwą, stąd apel do Małopolan, by ci zgłaszali swoje wątpliwości służbom mundurowym. – Jeżeli mieszkańcy mają informację o tego typu obiektach, to zawsze mogą przekazać je do służb, nawet dzwoniąc pod nr 112, tak żeby żaden taki przypadek nie pozostał bez rozpoznania – przekonuje wojewoda. Stwierdza jednocześnie, że nie jest przekonany, czy konieczne jest tworzenie nowych przepisów, określających funkcjonowanie takich obiektów. – Nie można na dzisiaj mówić, że będziemy tworzyli prawo pod escape roomy, bo za chwilę będziemy mówili o labiryntach czy pokojach tajemnic – podkreśla.

Na razie nie ma też co liczyć na publikację listy obiektów niespełniających norm i tym samym zagrażających zdrowiu i życiu klientów. Jak zaznacza wojewoda, pewną barierą jest ustawa o ochronie danych osobowych, a także konieczność uprawomocnienia się decyzji administracyjnych.

Ponieważ wielkimi krokami zbliżają się małopolskie ferie zimowe, z naszej strony odradzamy korzystanie z podobnych obiektów.