Szpital Babińskiego pominięty, ale tylko na chwilę. MZ zabiera głos

fot. LoveKraków.pl

Szpital im. Babińskiego został wykreślony z listy placówek, mających od lipca brać udział w programie pilotażowym centrów zdrowia psychicznego. Władze szpitala nie godzą się z taką decyzją i chcą spotkać się z ministrem zdrowia w tej sprawie. Resort nie wyklucza współpracy z placówką, ale dopiero w przyszłości.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy programu pilotażowego centów zdrowia psychicznego bezpośrednio związanego z wdrażaniem zmian w opiece psychiatrycznej przez Ministerstwo Zdrowia. Dzięki niemu pomoc świadczona pacjentom ma być bardziej kompleksowa i domowa, a ciężar opieki – stopniowo przenoszony z lecznictwa zamkniętego do lecznictwa otwartego.

Do programu mogły zgłaszać się placówki medyczne z całej Polski, a MZ, na podstawie kryteriów opracowanych przez zespół ekspercki, miało wybrać kilkadziesiąt z nich.

Z ostatecznej listy zakwalifikowanych placówek został usunięty Szpital im. Babińskiego. Dotyczy to dzielnicy Kraków-Śródmieście, gdzie realizacja programu ma zostać przekazana wyłącznie Szpitalowi Uniwersyteckiemu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Dobra ocena vs. lista rezerwowa bez terminu przydatności

– Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza możliwości brania udziału w pilotażu podmiotów, które wyraziły chęć uczestnictwa w programie. Powodzenie pilotażu powinno wiązać się ze stopniowym przechodzeniem większości jednostek psychiatrycznych na inny model działania. W trakcie procesu, który będzie trwał być może kilkanaście lat (z przyczyn kadrowych, organizacyjnych, struktury właścicielskiej, finansowych) resort będzie wspierał wzajemną wymianę doświadczeń pomiędzy świadczeniodawcami udzielającymi opieki psychiatrycznej – czytamy w oficjalnym oświadczeniu MZ przesłanym do LoveKraków.pl.

– W opinii Ministerstwa Zdrowia udział Szpitala Specjalistycznego im. dr. J. Babińskiego w realizacji programu pilotażowego – opierając się o doświadczenie, zaangażowanie oraz wkład – w kolejnym okresie wdrożeniowym wydaje się zasadny. Resort liczy na współpracę z tym ośrodkiem na dalszych etapach wdrażania Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego – informuje w nim Krzysztof Jakubiak, Dyrektor Biura Prasy i Promocji MZ.

Przedstawiciel ministerstwa zaznacza również, że resort bardzo wysoko ocenia pracę zespołu Szpitala im. Babińskiego, wykonywaną dla pacjentów wymagających opieki, i zmiany, jakie przechodzi od lat oraz nie kwestionuje pozycji placówki w awangardzie reformatorów polskiej opieki psychiatrycznej. Jednocześnie podkreśla jednak, że MZ stanęło w konieczności podjęcia trudnych decyzji dotyczących przeniesienia kilku świadczeniodawców na listę rezerwową – w tym właśnie krakowskiego Szpitala im. Babińskiego.

Za mało pieniędzy i pacjentów?

– Mając na uwadze dużą liczbę podmiotów zainteresowanych realizacją programu pilotażowego przekraczającą znacznie ilość środków finansowych, które mogą być wykorzystane na ten cel w planie finansowym NFZ w 2018 r., Ministerstwo Zdrowia musiało ograniczyć listę podmiotów realizujących program pilotażowy na pierwszym etapie, lub proponować optymalizację obszarów działania projektowanych centrów – tłumaczy Krzysztof Jakubiak oraz zaznacza, że łączna liczba populacji proponowanej do objęcia opieką przez 29 zakwalifikowanych centrów to około 3 mln z terenu całej Polski. – Warto zauważyć, że szpital im. dr. J . Babińskiego udziela świadczeń dla populacji około 2 mln pacjentów – dodaje.

Dostępność terytorialna, udział przynajmniej jednego ośrodka w każdym województwie, spójność terytorium oraz rekomendowana wielkości populacji obejmowanej opieką – to niektóre aspekty, którymi miał się kierować resort w drugim etapie selekcji placówek.

Nie godzą się z decyzją

Władze Szpitala im. Babińskiego podkreślają, że decyzja taka jest wyrokiem zarówno dla placówki, jak i jej pacjentów. – W momencie, kiedy taki pilotaż wchodzi w życie, to przestają funkcjonować podmioty, które dotychczas działały na terenie, który został nim objęty – informuje rzecznik Szpitala im. Babińskiego Maciej Bóbr oraz podkreśla, że w przypadku dzielnicy Kraków-Śródmieście, dzięki leczeniu środowiskowemu, placówka udzielała pomocy pacjentom przez 30 lat.

Przedstawiciele krakowskiego szpitala chcą spotkać się w tej sprawie z ministrem zdrowia. Obecnie czekają na wyznaczenie terminu rozmowy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto