Wszystkie nowe autobusy MPK będą po przyjeździe na przystanek informować o numerze linii i kierunku jazdy. To spore ułatwienie dla niewidomych i niedowidzących pasażerów. Deklarację MPK możnaby uznać za duży krok, gdyby nie fakt, że od lipca przewoźnik nie uruchomił systemu w najnowszych Solarisach.
W połowie grudnia na ulice miasta wyjechało dwanaście nowych hybrydowych Solarisów. Prezes MPK Rafał Świerczyński podkreślał wówczas, że są one wyposażone zewnętrzne głośniki, które pozwalają na lepsze informowanie pasażerów o kierunku jazdy. Zapowiadał również, że taki system będzie montowany już we wszystkich nowych autobusach zamawianych przez przewoźnika.
Po zgłoszeniach od mieszkańców zapytaliśmy MPK, dlaczego do tej pory system nie został uruchomiony. Okazało się, że w głośniki zewnętrzne są wypożyczone nie tylko najnowsze autobusy hybrydowe, ale także kursujące od września cztery autobusy elektryczne i 60 Solarisów, które do Krakowa dojechały jeszcze w lipcu, przed Światowymi Dniami Młodzieży.
Czasochłonne nagrania
Od tego czasu niewiele się z punktu widzenia pasażerów zmieniło: MPK nie zdążyło przygotować potrzebnych nagrań. – Obecnie trwa przygotowywanie bazy komunikatów głosowych obejmujących nazwy wszystkich pętli oraz wszystkich numerów linii, która będzie wykorzystywana w zewnętrznych komunikatach głosowych – deklaruje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Samo rozwiązanie nie jest w Krakowie czymś nowym: konkurencyjny względem MPK przewoźnik Mobilis oferuje system zapowiedzi głosowych od pierwszego kontraktu w naszym mieście, a więc od 2008 roku. – Taka była specyfikacja zamówienia – mówi Ireneusz Hyra z firmy Mobilis. Jak stwierdza, to ułatwienie jest bardzo pozytywnie przyjmowane przez pasażerów. Zdarzają się natomiast skargi ze strony osób, które mieszkają blisko przystanków i którym głosowe zapowiedzi przeszkadzają.
Najbliższe tygodnie
MPK zapowiada, że komunikaty na przystankach usłyszymy już wkrótce. – System głosowych zapowiedzi zewnętrznych planujemy uruchomić na początku 2017 roku, najpóźniej w lutym – mówi Marek Gancarczyk.
