News LoveKraków.pl

Basen, sauny, centrum badawcze. Oto plan rozbudowy uzdrowiska w Swoszowicach

fot. Krzysztof Kalinowski
Jest plan stworzenia nowoczesnego kompleksu uzdrowiskowego w Swoszowicach. Jego realizację mają blokować przeciągające się procedury administracyjne.
Uzdrowisko w Swoszowicach jest najmniejszym tego typu miejscem w Polsce. Zarządza nim spółka Uzdrowisko Kraków Swoszowice, którą Skarb Państwa sprywatyzował w 2010 r. Jak twierdzą jej przedstawiciele, od tego momentu nowy właściciel podjął szereg działań, by zapewnić rozwój uzdrowiska. W latach 2010-2011 opracowano koncepcję, która została uzgodniona z wojewódzkim konserwatorem zabytków, na tym dokumencie wspomniana spółka bazuje do dziś.

Początkiem lipca tego roku przedstawiciele uzdrowiska skierowali do magistratu pismo, w którym wymienili, jakie są obecnie największe problemy z realizacją zaplanowanych już lata temu inwestycji. Częściowo opisywaliśmy je w poniższym artykule. Niemniej dokument, pod którym podpisała się prezes zarządu spółki Anna Mokrzycka, przynosi nowe, istotne informacje:



Problemy miały się zacząć już w 2011 r., kiedy radni miejscy uchwalili plan miejscowy, obejmujący teren uzdrowiska. „Do planu nie została wprowadzona cała, uzgodniona z konserwatorem zabytków, koncepcja rozwoju uzdrowiska. Komisja planowania przestrzennego usunęła z jego projektu możliwość zabudowy na terenie 4LU/ZP, co pozbawiło uzdrowisko możliwości wybudowania budynku, dysponującego 280 miejscami noclegowymi oraz bazą gastronomiczną i zabiegową” – czytamy w dokumencie, wysłanym do urzędu.

Władze spółki mają ambicje, by w Swoszowicach powstał kompleks uzdrowiskowy z prawdziwego zdarzenia. Wśród zaplanowanych inwestycji wymieniają m.in.: rewitalizację parku (ma się zakończyć w tym roku) oraz budowę Centrum Badawczo-Rozwojowego z nowoczesnym centrum rehabilitacji. W skład kompleksu miałoby też wchodzić: 340 miejsc noclegowych, przychodnie rehabilitacyjna, uzdrowiskowa i diagnostyczna (z rezonansem magnetycznym), zakład przyrodoleczniczy, prowadzący leczenie balneologiczne wodami siarczkowymi, basen, centrum leczenia tlenem, sauny oraz dwie sale zabiegowe.

Przedstawiciele uzdrowiska narzekają, że realizując rewitalizację tego miejsca, od początku napotkali na opór ze strony władz samorządowych. Jako przykład podają kwestię parku. „Pierwszym etapem, przed rozpoczęciem jego rewitalizacji, było zabezpieczenie terenu parku przed dewastacją i wykorzystywaniem go jako miejsca wyrzucania odpadów” – czytamy w dokumencie, podpisanym przez Mokrzycką.

Miało w tym pomóc ogrodzenie zieleńca. Spółka twierdzi, że proces uzyskania zgody na realizację tego zadania zamiast 30 dni trwał niemal dwa lata. Zaczęło się od tego, że w 2012 roku prezydent Krakowa sprzeciwił się budowie ogrodzenia. Decyzję utrzymał w mocy wojewoda małopolski. Sprawa zawędrowała aż do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten uchylił decyzje prezydenta i wojewody. W 2014 roku Jacek Majchrowski znów wniósł sprzeciw wobec zamiaru budowy ogrodzenia. Jednak tę decyzję wojewoda uchylił. „Po prawie dwóch latach od złożenia zgłoszenia, spółka mogła przystąpić do wykonania ogrodzenia” – twierdzą władze uzdrowiska.

Pozwolenie na budowę

W piśmie do urzędników spółka poinformowała też, że uzyskała dofinansowania na rewitalizację parku (4,2 mln zł), utworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego (6,4) oraz przebudowę Głównego Domu Zdrojowego (nieco ponad 5 mln zł). I tutaj zaczyna się historia, którą już opisywaliśmy na łamach LoveKraków.pl. Władze uzdrowiska potwierdziły przekazywane przez urzędników informacje, że z opracowanych przez spółkę projektów pozwolenie na budowę otrzymały tylko dwa: rewitalizacja parku i przebudowa domu zdrojowego.

Co z tymi, które nie są objęte dofinansowaniem? Przykładowo od 2020 r. trwa procedura uzyskiwania pozwolenia na rozbudowę hotelu „Krystyna”. W ramach inwestycji ma powstać nowoczesny budynek, w którego wnętrzach znajdzie się 116 miejsc noclegowych (obecnie jest ich ponad 70). „Przebudowa hotelu pozwoli uzyskać nowoczesną bazę noclegową” – zapewniają w uzdrowisku.

Dlaczego uzyskiwanie pozwolenia trwa tak długo? Zdaniem miejskich urzędników wnioski o jego wydanie, a „w szczególności projekty budowlane do nich załączone, nie wykazywały zgodności z zapisami obowiązującego planu miejscowego, m.in. w zakresie liczby miejsc postojowych”. Stąd brak pozwolenia. Ostatnim razem prezydent Krakowa odmówił jego udzielenia w lutym ubiegłego roku. W marcu 2024 r. wojewoda małopolski utrzymał jego decyzję w mocy. W kwietniu spółka złożyła w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Jak dodają urzędnicy, rozstrzygnięcia jeszcze nie ma.

Uzdrowisko widzi sprawę inaczej niż magistrat. Władze spółki twierdzą, że miasto blokuje możliwość przebudowy hotelu. Dodają, że to dla nich sytuacja niezrozumiała. „Argumenty UM, dotyczące miejsc parkingowych, nie znajdują uzasadnienia w przepisach prawnych” – podkreślają w uzdrowisku.

Zawieszone postępowanie

Jak się okazuje, nie brakuje też problemów z przebudową restauracji „Parkowa”. W tym przypadku procedura związana z uzyskiwaniem pozwolenia trwa od 2022 r. „Z uwagi na konieczność przedstawienia uzgodnieniowego projektu wykonawczego, dotyczącego usunięcia kolizji sieci elektroenergetycznej, spółka wystąpiła z wnioskiem o zawieszenie postępowania. Projekt wykonawczy usunięcia kolizji od firmy Tauron spółka uzyskała w 2024 r.” – informują urzędnicy. Pozwolenia na przebudowę restauracji wciąż nie udało się spółce pozyskać. Jeśli w końcu zostanie wydane, władze uzdrowiska planują nie tylko modernizację zabytkowego budynku restauracji, ale również budowę nowego, w którym znajdzie się m.in. 95 miejsc noclegowych oraz gabinet lekarski.

W piśmie do urzędu miasta spółka narzeka, że przeciągające się procesy administracyjne spowodowały, że uzyskiwanie pozwolenia na przebudowę hotelu trwa już prawie cztery lata, natomiast w przypadku restauracji mowa o blisko dwóch latach. Zdaniem władz uzdrowiska taka sytuacja sprawia, że nie są one w stanie określić, kiedy te dwie inwestycje się rozpoczną.

Spółka podkreśla, że rozbudowa Głównego Domu Zdrojowego jest ściśle powiązana z przebudową hotelu i rozbudową restauracji. „W związku z brakiem możliwości poszerzenia bazy noclegowej i gastronomicznej dla kuracjuszy (brak pozwolenia na budowę dla hotelu „Krystyna” i restauracji „Parkowa”), spółka zmuszona była do zrezygnowania z dwóch projektów, posiadających dofinansowanie z programów unijnych” – czytamy w piśmie do urzędników. Chodzi o utworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego oraz przebudowę domu zdrojowego. „Rezygnacja z realizacji tych projektów oznacza utratę 11 454 501 zł [dofinansowania - przyp. red.] oraz konieczność sfinansowania tych inwestycji w całości ze środków własnych spółki” – przekonują władze uzdrowiska. Do utworzenia nowoczesnego kompleksu w Swoszowicach potrzeba realizacji wszystkich zaplanowanych inwestycji. Spółka zwraca jednocześnie uwagę, że zapotrzebowanie na leczenie uzdrowiskowe będzie rosnąć, m.in. ze względu na proces starzenia się polskiego społeczeństwa.

Według prognoz GUS do 2050 r. liczba ludności Rzeczypospolitej Polskiej spadnie do niecałych 34 mln, a osoby w wieku 65+ będą stanowić ok. 33 proc. całej populacji” – podkreśla Anna Mokrzycka. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że prawie 70 proc. pacjentów, korzystających z leczenia uzdrowiskowego, to właśnie osoby powyżej 65 roku życia

Obecnie uzdrowisko w Swoszowicach może wykonać 1,5 tys. zabiegów dziennie. W efekcie kompleksowej rewitalizacji ta liczba ma wzrosnąć do 5 tys. Trudno powiedzieć, kiedy uzdrowisko będzie mogło pochwalić się takim wynikiem, biorąc pod uwagę trudności w realizacji ważnych inwestycji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice