W czwartek na AGH odbyło się spotkanie z ekspertami, którzy na zlecenie ZZM mieli ocenić, w jaki sposób zabezpieczyć skały na terenie parku Bednarskiego. Ustalenia pozytywnie ocenili aktywiści Akcji Ratunkowej dla Krakowa, którzy starali się o rezygnację z montażu dodatkowych barierek.
Kwestia barierek pozostawała już ostatnim ze znaków zapytania dotyczących rozpoczynającego się remontu parku. Wcześniej ZZM potwierdził deklarowane jeszcze w czerwcu modyfikacje projektu, które w praktyce oznaczają rezygnację z części dodatkowych elementów.
Mówił o tym w naszej niedawnej rozmowie Jarosław Tabor, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej. – Mamy już oficjalne pismo od wojewódzkiego konserwatora zabytków, że elementy, z których chcemy zrezygnować w całości, nie wymagają zmiany pozwolenia konserwatorskiego i tym samym zmiany pozwolenia na budowę – informował dyrektor Tabor. Wcześniejsze deklaracje urzędników były przez krytyków projektu przyjmowane bardzo nieufnie, jako niepotwierdzone i składane tylko dla uspokojenia nastrojów. Urzędnicy z kolei przekonywali, że nie mogą złożyć stuprocentowego zapewnienia, dopóki nie zostaną dopełnione potrzebne do tego formalności.
Skały bez barierek
Teraz wiadomo już znacznie więcej. Potwierdziły się również zapowiedzi wicedyrektora ZZM dotyczące ustaleń naukowców z AGH. Ich zdaniem metalowe barierki nie spełniłyby swojej roli. Eksperci proponują raczej monitorowanie stanu skał, ich oczyszczenie czy uformowanie wału z dotychczasowych odłamków, który stworzyłby naturalną zaporę przed kolejnymi. Siatka, nie tak widoczna, jak na Zakrzówku, mogłaby się pojawić jedynie w jednym miejscu, nad pomnikiem Wojciecha Bednarskiego.
– To ostatecznie oznacza, że większość postulatów mieszkańców zostanie spełniona. Oprócz barierek znika wielka scena, toporne schody z punktem widokowym bez widoku, znikają też bramy, które niczemu nie służą, ogrodzenie przy schodach oraz od ul. Zamoyskiego i kilka mniejszych elementów – wylicza Akcja Ratunkowa dla Krakowa.
Start blisko
Jak poinformował ZZM, park podzielony został na trzy strefy, z których dwie (mapa poniżej) wykonawca wygrodzi do końca tego tygodnia. Środkowa część od strony schodów przy placu Niepodległości, będzie na razie dostępna dla mieszkańców. – Zależy nam na tym, aby do połowy roku oddać mieszkańcom pierwszy gotowy fragment i móc wówczas zamknąć środkową część parku – czytamy na facebookowym profilu jednostki.
