Bogdan Klich złożył mandat senatora. Ma to związek z powołaniem na stanowisko chargé d’affaires Ambasady RP w USA.
Informacje o tym, że to Bogdan Klich ma pokierować polską placówką w Waszyngtonie, pojawiły się jeszcze w lipcu. Z racji tego, że na jego kandydaturę na ambasadora nie wyraził zgody prezydent Andrzej Duda, Klich będzie pełnił w Waszyngtonie funkcję chargé d'affaires.
W piątek wieczorem dotychczasowy senator poinformował o złożeniu mandatu. Przypomniał, że przez 23 lat pracował w parlamencie – najpierw w sejmie, potem w parlamencie europejskim, a od 2011 roku w senacie.
– To dzięki Wam mogłem wygrywać wybory, tworzyć dobre prawo, a przeciwstawiać się złemu. Dane mi było także publicznie występować w obronie wartości, które uważam za najważniejsze: demokracji, praworządności, praw obywatelskich, równości i sprawiedliwości. To one napędzały mnie do działania, a Wasze wsparcie podtrzymywało na duchu w chwilach trudnych. Za tę Waszą czujną obecność chciałbym Wam dziś szczególnie podziękować – napisał na Facebooku. – Mam wielką nadzieję, że ocean nas nie rozdzieli i w kolejnej odsłonie mojej pracy dla Was będziecie dalej ze mną – zakończył.
Teraz mieszkańców części Krakowa czekają wybory uzupełniające. Bogdan Klich był wybrany w okręgu nr 33 obejmującym dzielnice: I Stare Miasto, V Krowodrza, VI Bronowice, VII Zwierzyniec, VIII Dębniki, IX Łagiewniki-Borek Fałęcki, X Swoszowice, XI Podgórze Duchackie, XII Bieżanów-Prokocim i XIII Podgórze.
W wyborach jesienią ubiegłego roku uzyskał prawie 71% poparcia (184 334 głosy), natomiast kandydujący z listy PiS Mateusz Małodziński otrzymał 75 642 głosy.