Była dyrektorka MOCAK-u idzie do sądu pracy. Domaga się odszkodowania

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Maria Anna Potocka, była dyrektorka Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, domaga się odszkodowania za odwołanie ze stanowiska.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, do sądu pracy trafił pozew przeciwko muzeum. Potocka nie ubiega się o przywrócenie do pracy, a jedynie o odszkodowanie w wysokości 63 600 złotych, co stanowi równowartość trzymiesięcznej pensji.

Z informacji ustalonych przez „Gazetę Wyborczą” wynika, że kwota ta znacznie przewyższa odszkodowanie, jakie sąd przyznał w 2024 roku Lidii Krawczyk, kuratorce sztuki. Po czterech latach walki przed sądem Krawczyk uzyskała 10 tysięcy złotych, w tym 6 tysięcy za niezgodne z prawem zwolnienie oraz 4 tysiące za mobbing. Kwota ta została wypłacona z budżetu miasta, czyli ze środków publicznych.

Pokłosie afery mobbingowej

Maria Anna Potocka została odwołana ze stanowiska dyrektora MOCAK-u decyzją prezydenta Aleksandra Miszalskiego z dniem 8 listopada 2024 roku. Powodem były kontrowersyjne standardy zarządzania oraz zarzuty dotyczące mobbingu wobec pracowników. W lipcu 2024 roku sąd uznał, że Lidia Krawczyk była ofiarą mobbingu, który miał miejsce, gdy Potocka kierowała Bunkrem Sztuki. To właśnie w związku z tymi wydarzeniami prezydent Miszalski zdecydował o zakończeniu współpracy z dyrektorką.

Zapytaliśmy przedstawicieli urzędu miasta, czy magistrat otrzymał jako organ prowadzący MOCAK zawiadomienie, że Maria Anna Potocka złożyła pozew do sądu pracy i jakie stanowisko w tej sprawie zajmuje prezydent Miszalski?

– Była dyrektor MOCAK-u Maria Anna Potocka złożyła wniosek do sądu pracy przeciwko Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK. Pan prezydent nie widział dalszej możliwości sprawowania funkcji dyrektora MOCAK-u przez panią Marię Annę Potocką ze względu na budzące szereg kontrowersji i nieakceptowane przez prezydenta jej standardy zarządzania i komunikacji z pracownikami – odpowiedziała nam Joanna Krzemińska, rzecznik urzędu miasta.

Odwołanie ze stanowiska było równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływa 28 lutego. Wcześniejsze zakończenie kontraktu nie skutkowało automatycznym przyznaniem odszkodowania. Jak podkreśla urząd miasta, każdy pracownik ma prawo do zaskarżenia decyzji o odwołaniu i skierowania sprawy do sądu pracy.

Obecnie trwa konkurs na nowego dyrektora MOCAK-u.