Elżbieta Filipiak przekazała pieniądze dla Szpitala Uniwersyteckiego

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Współwłaścicielka i przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu wsparła akcję zbierania środków na zakup sprzętu dla Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Celem akcji #ujdlaszpitala było uzbieranie ponad 268 tys. zł na zakup systemu do dekontaminacji pomieszczeń gazową formą nadtlenku wodoru. Urządzenie w bardzo szybkim czasie dezynfekuje pomieszczenie, do którego trafiają chorzy lub z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Obecnie taka procedura trwa kilkadziesiąt minut, a w niektórych przypadkach nawet 2 godziny, co spowalnia przyjęcia następnych pacjentów. Nowoczesny sprzęt wkrótce dotrze do Krakowa, ponieważ po trzech dniach zbiórki na specjalnym koncie zaksięgowano już 599 067,69 zł.

Połowa kwoty to dar Elżbiety Filipiak, żony Janusza Filipiaka, właściciela Comarchu i prezesa Cracovii. Dzięki jej ofiarności do szpitala trafi też monitor do endoskopów wraz z wyposażeniem – jednorazowymi bronchoskopami i videorurkami intubacyjnymi. Zarażenie koronawirusem może prowadzić do zapalenia płuc.

„Do tej pory – gdy pacjent cierpiał na niedrożność dróg oddechowych albo wymagał ciężkiej intubacji lub gdy lekarz chciał ocenić uszkodzenie płuc – wykorzystywano wieżę endoskopową wraz z końcówkami podlegającymi sterylizacji. Mniejszy, poręczniejszy, ale także przeznaczony do jednorazowego użytku sprzętu nie tylko usprawni pracę, ale także ograniczy ryzyko przeniesienia wirusa poza wydzielone obszary" – wyjaśnia Uniwersytet Jagielloński.

Janusz i Elżbieta Filipiakowie to jedni z najbogatszych Polaków z majątkiem szacowanym na 688 milionów złotych. W ostatnim notowaniu "Forbesa" zostali sklasyfikowani na 68. miejscu wśród 100 najbogatszych ludzi nad Wisłą.

Dane potrzebne do wpłat:

Szpital Uniwersytecki w Krakowie, ul. Mikołaja Kopernika 36, 31-501 Kraków,

Bank Gospodarstwa Krajowego 85 1130 1150 0012 1143 8620 0006, z dopiskiem UJDLASZPITALA.

Celem akcji #ujdlaszpitala było uzbieranie ponad 268 tys. zł na zakup systemu do dekontaminacji pomieszczeń gazową formą nadtlenku wodoru. Urządzenie w bardzo szybkim czasie dezynfekuje pomieszczenie, do którego trafiają chorzy lub z podejrzeniem zakażenia. Obecnie taka procedura trwa kilkadziesiąt minut, a w niektórych przypadkach nawet 2 godziny, co spowalnia przyjęcia następnych pacjentów. Nowoczesny sprzęt wkrótce dotrze do Krakowa, ponieważ po trzech dniach zbiórki na specjalnym koncie zaksięgowano już 599 067,69 zł.
Połowa kwoty to dar Elżbiety Filipiak, żony Janusza Filipiaka, właściciela Comarchu i prezesa Cracovii. Dzięki ogromnej kwocie do szpitala trafi też monitor do endoskopów wraz z wyposażeniem – jednorazowymi bronchoskopami i videorurkami intubacyjnymi. Zarażenie koronawirusem może prowadzić do zapalenia płuc.
„Do tej pory – gdy pacjent cierpiał na niedrożność dróg oddechowych albo wymagał ciężkiej intubacji lub gdy lekarz chciał ocenić uszkodzenie płuc – wykorzystywano wieżę endoskopową wraz z końcówkami podlegającymi sterylizacji. Mniejszy, poręczniejszy, ale także przeznaczony do jednorazowego użytku sprzętu nie tylko usprawni pracę, ale także ograniczy ryzyko przeniesienia wirusa poza wydzielone obszary" - wyjaśnia Uniwersytet Jagielloński.
Dane potrzebne do wpłat:
Szpital Uniwersytecki w Krakowie, ul. Mikołaja Kopernika 36, 31-501 Kraków, Bank Gospodarstwa Krajowego 85 1130 1150 0012 1143 8620 0006, z dopiskiem UJDLASZPITALA.
„Do tej pory – gdy pacjent cierpiał na niedrożność dróg oddechowych albo wymagał ciężkiej intubacji lub gdy lekarz chciał ocenić uszkodzenie płuc – wykorzystywano wieżę endoskopową wraz z końcówkami podlegającymi sterylizacji. Mniejszy, poręczniejszy, ale także przeznaczony do jednorazowego użytku sprzętu nie tylko usprawni pracę, ale także ograniczy ryzyko przeniesienia wirusa poza wydzielone obszary" - wyjaśnia Uniwersytet Jagielloński.
Organizatorzy akcji #ujdlaszpitala zapowiedzieli kolejny etap zbiórki. Tym razem chcieliby kupić systemy tzw. ucyfrowienia analogowych aparatów do wykonywania zdjęć przyłóżkowych RTG na dwóch oddziałach – chorób zakaźnych oraz intensywnej terapii, które w momencie przekształcenia szpitala w szpital jednoimienny zostały przeznaczone dla pacjentów zakażonych i z podejrzeniem koronawirusa. Dotychczas w tych miejscach były wykorzystywane klasyczne aparaty analogowe. Kupno sprzętu, umożliwiające uzyskanie obrazu cyfrowego bez konieczności opuszczania obszaru zakażonego, znacznie ograniczy możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa.