Temat powrócił podczas pierwszego w tym roku posiedzenia komisji kultury. Grupa radnych przekonuje, że organizacja imprezy to ogromna szansa dla Krakowa.
Miał być Kraków, padło na Gliwice
Przypomnijmy, że Kraków – według wstępnych informacji – był faworytem, jeśli chodzi o organizację wydarzenia w 2019 roku. Jednak w czasie, w którym miała się odbyć Eurowizja Junior, krakowska Tauron Arena była zajęta. Miasto musiało odmówić, a konkurs zorganizowano 24 listopada w Gliwicach. Zwyciężczynią została krakowianka, 12-letnia Viki Gabor.
Czy tym razem Kraków ma szanse zostać organizatorem Eurowizji Junior? Na początku trzeba zaznaczyć, że kolejna edycja nie musi się odbywać w kraju zwycięzcy. O miejscu organizacji decyduje Europejska Unia Nadawców.
Temat zainteresował krakowskich radnych: w listopadzie 2019 roku Michał Drewnicki, Łukasz Sęk i Marek Sobieraj złożyli do prezydenta Jacka Majchrowskiego interpelacje w sprawie możliwości organizacji Eurowizji Junior w stolicy Małopolski.
Druga szansa?
Podczas wtorkowego posiedzenia komisji kultury radni rozmawiali o projekcie uchwały dotyczącej „rozważenia możliwości i podjęcia starań o organizację imprezy”. Grupa radnych zaznacza, że ostateczną decyzję i tak podejmie prezydent, ale miasto już teraz mogłoby poznać bezpośrednie i pośrednie koszty organizacji przedsięwzięcia.
Jak tłumaczył radny Michał Drewnicki, Kraków mógłby wystąpić do Telewizji Polskiej czy Europejskiej Unii Nadawców z wnioskiem, że jest wstępnie zainteresowany organizacją wydarzenia.
– Zdajemy sobie sprawę, że Europejska Unia Nadawców niekoniecznie musi wybrać Polskę jako organizatora. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć sprawdzać możliwości organizacyjne – mówił radny Michał Drewnicki.
Radny zaznaczał, że Eurowizja Junior budzi zainteresowanie szczególnie wśród najmłodszych krakowian.
– Takie wydarzenie powinno się odbyć się w naszym mieście. Warto dowiedzieć się, jaki ekwiwalent reklamowy Kraków mógłby zyskać dzięki organizacji tego dużego przedsięwzięcia. Prezydent rozważy, czy to opłacalne, czy też nie – przekonywał radny.
Eurowizja? Lepiej nie
Niektórzy radni byli sceptycznie nastawieni do tego pomysłu.
– Moim zdaniem organizacja Eurowizji Junior to mnożenie bytów ponad potrzebę – zauważyła przewodnicząca komisji kultury Małgorzata Jantos.
W trakcie dyskusji nie zabrakło głosów, czy Eurowizja Junior promowałaby faktycznie Kraków, czy raczej samo wydarzenie.
– Nie wiem, czy taka impreza jest potrzebna i czy wpisuje się w strategię kulturalną miasta – oceniła radna Nina Gabryś. – Mamy tyle inicjatyw, które potrzebują wsparcia, a wydamy kilka milionów na Eurowizję Junior? Cenię sukces Viki Gabor. Nie wiem jednak, czy potrzeba nam jeszcze więcej wydarzeń promujących krakowską kulturę, bo mamy ich aż nadto.
Ostatecznie głosami radnych projekt uchwały został zaopiniowany pozytywnie. Głosowanie odbędzie się podczas najbliższej sesji rady miasta, w środę 8 stycznia.
Gabor otrzyma stypendium?
Radna Grażyna Fijałkowska zwróciła uwagę, że lepszym pomysłem od organizacji Eurowizji Junior w Krakowie byłoby przyznanie Viki Gabor stypendium twórczego miasta.
Viki Gabor uczęszczała na zajęcia odbywające się w Nowohuckim Centrum Kultury. Jak mówiła młoda artystka w rozmowie z LoveKraków.pl kilka miesięcy temu, jednym z najważniejszych wydarzeń odbywających się w NCK są dla niej Międzynarodowe Dni Kultury Romskiej.
– NCK pozytywnie nakręca kulturę! Mamy tu możliwość do rozwoju swoich pasji – oceniła Viki Gabor.
