Radni w ciągu najbliższego miesiąca nie zajmą się obywatelskim projektem uchwały dotyczącym uchylenia strefy czystego transportu. Temat ma wrócić po Nowym Roku.
Przeciwnicy ustanowienia strefy czystego transportu zakładali, że złożony przez nich projekt uchwały będzie rozpatrywany jeszcze na poprzedniej sesji, 22 listopada. Tak się jednak nie stało – wiceprzewodniczący rady miasta Artur Buszek tłumaczył wówczas, że projekt nie trafił do porządku obrad, ponieważ wciąż trwa weryfikacja złożonych podpisów.
Do tego, by projekt mógł być procedowany, wystarczy 300 podpisów. Inicjatorzy złożyli ich aż 7220, podkreślając przy tym, że to rekordowa liczba wśród dotychczasowych inicjatyw.
Taki zabieg przekłada się jednak na wydłużenie całej procedury – podpisy wciąż są jeszcze sprawdzane. Obywatelski projekt uchwały mogą poprzeć podpisem tylko mieszkańcy Krakowa, posiadający czynne prawa wyborcze. W praktyce nawet gdyby duża część podpisów została zakwestionowana, inicjatorzy mogą być spokojni o to, że wymóg 300 zostanie spełniony.
Uchwały o strefie czystego transportu nie ma więc w porządku obrad sesji zaplanowanej na 6 grudnia. Radni z komisji głównej zdecydowali w poniedziałek, że temat będzie dyskutowany na pierwszej styczniowej sesji. W grudniu, tuż przed Świętami, zaplanowane jest jeszcze jedno posiedzenie, ale będzie ono poświęcone uchwaleniu budżetu miasta na kolejny rok.
Miasto nie chce kroku wstecz
W piątek wiceprezydent Andrzej Kulig dawał do zrozumienia, że protest przeciwko strefie czystego transportu jest inspirowany przez osoby spoza Krakowa, co widać po podpisach złożonych pod projektem uchwały.
Jak mówił, miasto nie może przestać podejmować działań, by ograniczać zanieczyszczenie powietrza. – Kraków wydał ogromne pieniądze na to, żeby poprawiać jakość powietrza. Leżymy w niecce, mamy fatalne położenie geograficzne. Sami to widzimy, kiedy dymy z innych części Małopolski spływają do Krakowa. Każdy, kto mieszka w Krakowie, a wyjeżdża poza granice, dostrzega już dzisiaj różnicę pomiędzy powietrzem krakowskim a np. w Liszkach – stwierdził.
– Przez dziesięć lat kierowałem szpitalem uniwersyteckim. Nikomu nie życzę widoku ludzi umierających na raka płuc, kiedy walczą o każdy oddech, licząc, że jeszcze przedłużą swoje życie o kolejną minutę. To jest coś przerażającego i potwornego. Ponieważ mój ojciec jest patomorfologiem, wielokrotnie chcąc mnie oduczyć palenia pokazywał mi, jak wyglądają płuca takiego człowieka. To jest coś dramatycznego. W związku z tym niech nikt nie myśli, że nie będziemy walczyć o zdrowie mieszkańców. Strefa czystego transportu to nie eliminowanie pojazdów, tylko walka o życie i zdrowie mieszkańców Krakowa – podkreślał.
Dwa etapy
Strefa ma być wprowadzana w dwóch etapach. Od 1 lipca 2024 roku po Krakowie nie będą mogły się poruszać samochody nie spełniające norm emisji spalin Euro 1 (benzyna – rocznik 1992) i Euro 2 (diesel – rocznik 1996).
Z kolei od 1 lipca 2026 ograniczenia obejmą auta z normami mniejszymi niż Euro 3 (benzyna – rocznik 2000) i Euro 5 (diesel – rocznik 2010). Normy emisji swojego samochodu można sprawdzić m.in. w aplikacji mObywatel czy na stronie historiapojazdu.gov.pl.
Od tych zasad jest sporo wyjątków – to m.in. samochody osób niepełnosprawnych (oznaczone imienną kartą parkingową), transport medyczny i sanitarny, samochody osób powyżej 70. roku życia, pojazdy warsztatowe, kampery, pogotowie techniczne czy pojazdy rolnicze oraz budowlane. Z ograniczeń są wyłączone także motocykle czy pojazdy historyczne.
Granice strefy mają obejmować cały obszar Krakowa, ale bez dróg ekspresowych, autostrad i dróg doprowadzających do węzłów – samochodem niespełniającym norm będzie więc można przejechać ul. Igołomską, Brzeską, Kocmyrzowską czy krótkim fragmentem ul. Zakopiańskiej.
W styczniu rozprawa w WSA
Pierwsza styczniowa sesja rady miasta zaplanowana jest na 17 stycznia. Z kolei kilka dni wcześniej, 11 stycznia, ma się odbyć rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym dotycząca strefy czystego transportu, podczas której zostanie rozpatrzona skarga wojewody na uchwałę radnych miejskich wprowadzającą strefę czystego transportu.