Sprawa wydawała się już prawie załatwiona, ale odsunęła się w czasie. Zarząd Dróg Miasta Krakowa musi znaleźć dodatkowe środki, by wybudować przystanki autobusowe na ul. Stella-Sawickiego, zanim przepadnie wydane już w tej sprawie pozwolenie na budowę.
Temat przystanków został podniesiony jako pierwszy podczas wtorkowego spotkania przedstawicieli Zarządu Dróg Miasta Krakowa z członkami Rady Dzielnicy XIV Czyżyny. – Jest to dla nas temat bardzo ważny, ponieważ mieszkańcy osiedla Avia bardzo często zgłaszają się do nas w tej sprawie i bardzo czekają na utworzenie tych przystanków – podkreślała Anna Moksa, przewodnicząca dzielnicy.
Według wcześniejszych deklaracji, inwestycja miała być gotowa jeszcze w 2020 roku. W praktyce chodzi nie tylko o samą budowę przystanków autobusowych na ul. Stella-Sawickiego, ale również o zmiany na skrzyżowaniu z ul. Orlińskiego, m.in. utworzenie przejścia na drugą stronę ulicy.
Za drogo
Zaplanowana realizacja tego pomysłu rozbiła się o kwestie finansowe. Jak tłumaczył Michał Skrzypiec, Kierownik Działu Przygotowania Inwestycji Zarządu Dróg Miasta Krakowa, miasto wybrało firmę, która miała zająć się przygotowaniem dokumentacji i przeprowadzeniem prac, ale w międzyczasie projekt został rozszerzony. Koszty jego realizacji wzrosły na tyle, że nie można już było rozszerzyć umowy.
Skończyło się na podpisaniu stosownego porozumienia z wykonawcą i przygotowaniu samej dokumentacji. Od tego czasu gotowe dokumenty czekają w szufladzie na lepszy moment.
Żeby nie przepadło
Nie mogą czekać zbyt długo, ponieważ pozwolenie na budowę jest ważne przez trzy lata. – Staramy się teraz zabezpieczyć środki na realizację tej inwestycji. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia robót, ale nie mamy na chwilę obecną środków w budżecie – mówił Michał Skrzypiec.
ZDMK liczy na to, że uda się na ten cel wygospodarować pieniądze zaoszczędzone na innych zadaniach, choćby dzięki środkom przekazywanym do Krakowa w związku z Igrzyskami Europejskimi. – Potrzeba wykonania tych przystanków jest duża. Obecnie środki na ten cel mamy zapisane na rok 2024, ale to nie pozwala utrzymać pozwolenia na budowę. Mamy świadomość, że musimy robić te przesunięcia – stwierdził przedstawiciel ZDMK.
– Działamy, żeby w przeciągu roku, maksymalnie dwóch uruchomić budowę, bo to dałoby możliwość utrzymania wszystkich decyzji i warunków. Musimy to zrobić jak najszybciej. Staramy się to przyspieszyć. Nie ukrywam, że z naszej strony chcemy, by ta budowa rozpoczęła się jeszcze w tym roku, ale nie chcę składać deklaracji, jak te środki zostaną rozplanowane – podsumował.
