Gibała to rodowity krakus. Od lat jest zagorzałym krytykiem prezydenta Jacka Majchrowskiego. Suchej nitki nie pozostawia też na deweloperach, którzy jego zdaniem betonują miasto: za przyzwoleniem urzędników. W 2016 r. stwierdził, że deweloperzy rządzą Krakowem. W obecnej kampanii wyborczej zapewnia, że prowadzi czystą grę i skupia się na pozytywach, prezentując pomysły, jak zmienić miasto na lepsze. Polityczni oponenci uważają jednak, że Gibała przede wszystkim krytykuje działania magistratu i prof. Majchrowskiego.

Lidera Krakowa dla Mieszkańców popierają aktywiści, zrzeszeni w Koalicji Ruchów Krakowskich Wspólnie dla Miasta, którzy startowali z jego list do Rady Miasta Krakowa (dostało się dwóch). Przed wyborami Gibałę poparła również partia Razem, której najbardziej rozpoznawalną twarzą w stolicy Małopolski jest posłanka Daria Gosek-Popiołek.

Lider Krakowa dla Mieszkańców zapewnia, że nie stoi za nim żadna partia polityczna. Kiedyś był jednak w polityce. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku uzyskał mandat poselski z listy Platformy Obywatelskiej. W marcu 2012 r. przeszedł do klubu poselskiego Ruchu Palikota. Gibale nie jest po drodze z Prawem i Sprawiedliwością. W 2018 roku proponował otoczyć go tzw. kordonem sanitarnym. Wszystko wskazuje na to, że aby powalczyć o wygraną w drugiej turze, musi liczyć na wyborców właśnie tego ugrupowania. PiS oficjalnie nie poparło Gibały, ale w oświadczeniu odradziło głosowanie na Aleksandra Miszalskiego z Koalicji Obywatelskiej.

Gibałę poparł m.in. znany krakowski kardiochirurg i transplantolog prof. Jerzy Sadowski, a także poseł Lewicy z Sosnowca Łukasz Litewka, znany z akcji pomocowych, którymi wspiera np. schroniska dla zwierząt.

Łukasz Gibała jest również przedsiębiorcą. Kilka lat temu całkowicie przejął zarządzanie fabryką w Brzeziu, gdzie produkowane są filamenty do druku 3D, sprzedawane do ponad 70 krajów. Ojciec Gibały jest właścicielem firmy Alti Plus, jednego z największych dystrybutorów alkoholu w Polsce. Polityczni oponenci wytykali Łukaszowi Gibale, że zadłużył swoją firmę, a dług ma zacięgnięty w spółkach ojca. W ostatnich dniach kandydat na prezydenta poinformował, że został on spłacony. – Spłaciłem ojcu całą pożyczkę, poprzez przekazanie mu wszystkich moich udziałów w firmie – powiedział Gibała.

Polityczni oponenci wytykają liderowi Krakowa dla Mieszkańców, że jego brat prowadzi działalność deweloperską. Łukasz Gibała przekonuje natomiast, że brat inwestuje w nieruchomości. Ten ostatni wydał oświadczenie, w którym napisał, że nie jest deweloperem, jak również że nie betonuje Krakowa.