News LoveKraków.pl

Kobieta wpadła do Wisły. Świadek: Nie było kół ratunkowych

archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Na krakowskich mostach brakuje kół ratujących życie. Taką informację otrzymaliśmy od świadka wczorajszego wypadku przy moście Powstańców Śląskich. W poniedziałek wyłowiono tam kobietę.


Kobietę udało się wyciągnąć z rzeki, przytomna trafiła do szpitala i jak udało nam się ustalić, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do zdarzenia doszło nieopadal mostu kolejowego łączącego Grzegórzki z Zabłociem. Przyglądająca się akcji mieszkanka Krakowa zauważyła brak koła ratunkowego, które powinno znajdować się w skrzynce zamontowanej na barierce pobliskiego mostu w ciągu ulicy Starowiślnej.

Koła są dostępne w czterech lokalizacjach w centrum Krakowa od 2016 roku. Zamontowano je na wniosek policji i miasta na mostach Dębnickim, Piłsudskiego, Grunwaldzkim i Powstańców Śląskich przy okazji Światowych Dni Młodzieży. Jak podkreśla Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa, dostępność sprzętu ratującego życie nie jest wymuszona przez prawo.

Dlaczego nie ma koła na moście?

– Skrzynki ratujące życie zostały zamontowane na najbardziej popularnych mostach na wypadek sytuacji krzyzysowych, gdy np. ktoś wpadnie do rzeki i konieczna będzie szybka akcja ratunkowa. W przypadku wspomnianego mostu Powstańców Śląskich koło zostało najprawdopodobniej skradzione – tłumaczy Krzysztof Wojdowski.

To nie pierwszy taki przypadek.
Jak wyjaśnia przedstawiciel miasta, akty wandalizmu sprzętu ratującego życie są coraz bardziej powszechne. Tylko w tym roku skradziono koło na mostach Dębnickim, Piłsudskim i dwukrotnie na moście Grunwaldzkim.  

– Grabieże są na biężąco zgłaszane policji. Zastanawiamy się także nad montażem specjalnego monitoringu jeśli fundusze na to pozwolą. Chodzi o to, aby zamontować dodatkową kamerę, która swoim zasięgiem objęłaby szczegóły dotyczące obecności tych kół. Obecnie wszystkie mosty są monitorowane pod kątem wypadków drogowych, ale dobrze by było dodatkowo zabezpieczyć się na wypadek kradzieży sprzętu by łatwo zidentyfikować sprawcę – dodaje Wojdowski.

Na zakup i montaż ośmiu kół ratunkowych miasto wydało przed laty 16 tysięcy złotych. Zakup doposażenia w postaci samego koła kosztuje 900 złotych. Miasto w odpowiedzi na naszą interwencję zapewniło, że koło na moście Powstańców Śląskich zostanie niezwłocznie uzupełnione.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto