Kontrowersje wokół „Kossakówki”. Radni chcą odebrać budynek

Kossakówka fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Grupa radnych chce, by w „Kossakówce” powstało muzeum rodziny Kossaków, a nad samą placówką pieczę sprawowało Muzeum Krakowa.

Jak zakończy się sprawa „Kossakówki”? W przyszłości w zabytkowej willi ma powstać muzeum historii sztuki. Za zagospodarowanie tego miejsca odpowiada Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK.

– Przeczytałem koncepcję zagospodarowania Kossakówki i z niej jasno wynika, że pani dyrektor nie chce w niej muzeum rodziny Kossaków, zamiast tego pragnie prezentować m.in. portrety trumienne, ikony ruskie, malarstwo postmodernistyczne. Co więcej, jej kuriozalne wypowiedzi o Kossakach podważają jej kompetencje do zajmowania się tym ważnym dla Krakowa tematem – mówi Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący rady miasta z Prawa i Sprawiedliwości.

Chodzi o wypowiedź Marii Anny Potockiej w sprawie zagospodarowania Kossakówki dla Radia Eska.

– Zarzuca mi się, że nie lubię Kossaków, ale taka kompozycja „Ułan z dziewczyną" której finalnym przesłaniem jest niechciana ciąża, to są takie polskie nostalgie, których nie będziemy kultywować, one są rozkoszne, ale stać nas na romantyzm wyższej klasy – powiedziała dyrektorka muzeum MOCAK w rozmowie z Radiem Eska.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Marii Anny Potockiej, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.

Będą zmiany?

Radny Drewnicki zaznacza, że grupa radnych złożyła już projekt rezolucji w sprawie utworzenia w budynku muzeum rodziny Kossaków.

Prezentowane byłoby w nim życie i osiągnięcia m.in. Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka czy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.

– Projekt może podpisywać każdy radny. Przewodniczący Hawranek został wpisany również jako referent. Radni od samego początku chcieli, by Kossakówka stała się muzeum rodziny Kossaków, wielkiej familii, ważnej dla historii Polski, dlatego chcemy wyrazić zdanie bez polityki – wyjaśnia Drewnicki.

Nie MOCAK, a Muzeum Krakowa?

Co więcej, grupa radnych apeluje do prezydenta, by instytucją odpowiedzialną za organizację i prowadzenie muzeum było Muzeum Krakowa. Zaznaczają, że posiada ono odpowiednie doświadczenie do przygotowania i prowadzenia takiej placówki.

– Rezolucja zmierza do tego, by budynek Kossakówki był przeznaczony dla muzeum rodziny Kossaków zgodnie z pierwotnym planem. Uważamy też, że tym miejscem powinno zarządzać Muzeum Krakowa. To najlepszy podmiot do tego typu działania. W ten sposób zrealizowalibyśmy cel zakupu tego budynku, bo został on zakupiony w celu utworzenia w nim muzeum rodziny Kossaków – zaznacza radny Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.

Miasto kupiło „Kossakówkę” z rąk prywatnego właściciela za 4,5 mln zł w 2019 roku. Muzeum MOCAK ma w niej utworzyć muzeum, na które będzie się składać Centrum Edukacyjne MOCAK i Muzeum Historii Sztuki „Kossakówka".

W związku z tym instytucja planuje budowę nowego pawilonu w ogrodzie, ponieważ po remoncie w samej zabytkowej willi ma pozostać jedynie 200 m2 powierzchni użytkowej, co nie pozwoliłoby na prowadzenie szerszej działalności.

Ze względu na to, że nie został jeszcze przyjęty miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Nowy Świat, MOCAK nie może zlecić przygotowania projektu pawilonu.  Nowy obiekt miałby mieć 1200 m2 powierzchni – jego koszt wyniósłby ok. 12 mln zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć ok. 1,3 mln zł potrzebne na wyposażenie i koszt remontu zabytkowej willi.

„Zostawmy emocje”

Radna Małgorzata Jantos apeluje, by nie działać pod wpływem emocji i podjąć starania o jak najszybszy remont „Kossakówki”.

– Włożyłam dużo starań w to, aby willa Kossaków była zakupiona przez miasto. Było to miejsce szczególne. Kossakówka zawsze tętniła życiem. Bywał tam: Adam Asnyk, Henryk Sienkiewicz, Stanisław Witkiewicz, Józef Chełmoński Julian Fałat, Julian Tuwim i wielu innych artystów, polityków. I dlatego też jest to miejsce ważne dla Krakowa. I ma wartość emocjonalną. Została zakupiona przez MOCAK - to muzeum jest wpisane, jako właściciel w księgi wieczyste. Mam nadzieję, że pani dyrektor MOCAK-u rozumie przywiązanie krakowian do Kossakówki. Oczywiście istnieje możliwość zmiany właściciela - jest to procedura możliwa do przeprowadzenia, ale w trakcie owej procedury willa będzie podlegała dalszej degradacji. Zostawmy na razie emocje i starajmy się, jak najszybciej wyremontować willę.  W założeniach i decyzji rady miasta miało to być miejsce poświęcone rodzinie Kossaków i pani dyrektor Maria Potocka doskonale to wie – przyznaje Małgorzata Jantos.

Przywrócić „Kossakówkę” kulturze

– Różne apele społeczne pokazały, że mamy do „Kossakówki” stosunek nostalgiczny i Kraków chciałby, aby to miejsce przywrócić kulturze. Więc o to powalczymy – mówiła w grudniu 2019 roku Maria Anna Potocka w rozmowie z LoveKraków.pl.

Zaznaczyła również, ze historia rodziny Kossaków nie będzie wpisana w ekspozycję historyczną. – To będzie osobna wystawa, pokazująca genealogię i różnorodność twórczą tej rodziny – poinformowała.

Ekspozycja ukazująca historię miejsca i kulturotwórczą rolę rodziny Kossaków ma się mieścić na parterze zabytkowej willi. Mają być na niej prezentowane m.in. film z materiałami archiwalnymi i zdjęciami, prace malarskie, fragmenty tekstów.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto