Kto odnowi park Bednarskiego? Decyzje tuż po Świętach

Park Bednarskiego fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiada, że już w najbliższym czasie wybierze wykonawcę gruntownego remontu parku Bednarskiego w Podgórzu. Jest szansa, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom uda się uniknąć zamknięcia całego obszaru na półtora roku.

Zmiany w parku Bednarskiego mają być gruntowne. W planie, oprócz odnowienia alejek, ustawienia nowych ławek, koszy czy oświetlenia, będzie np. budowa nowej drewnianej altany oraz „Domku Ogrodnika”, w którym znajdzie się toaleta. Istniejąca altana zostanie wyremontowana. Zamontowane zostaną stoły piknikowe, stojaki rowerowe, leżaki czy tablice informacyjne. Pojawią się m.in. poidełka dla ptaków, karmniki dla wiewiórek, budki dla ptaków i nietoperzy, schronienia dla płazów i jeży. Park zyska nowy plac zabaw, siłownię plenerową i scenę.

Licytacja po Wielkanocy

W lutym informowaliśmy o tym, że do przetargu zgłosiło się dziewięć firm. Najtańszą ofertę złożyła firma Apis, która za wykonanie prac chciałaby dostać 18 mln złotych. Najdroższa z firm oczekuje niemal 28 mln zł.

Teraz ZZM deklaruje, że jest już na końcowym etapie procesu weryfikacji ofert. – Wpłynęły już do nas wszystkie dokumenty uzupełniające, jesteśmy na etapie ich szczegółowego sprawdzania – mówił podczas posiedzenia komisji kształtowania środowiska Jarosław Tabor, zastępca dyrektora jednostki.

Jak tłumaczy, ta część formalności zakończy się jeszcze przed Świętami. To z kolei pozwoli na ogłoszenie i przeprowadzenie drugiego etapu, czyli licytacji elektronicznej. To będzie moment, w którym potencjalni wykonawcy mogą jeszcze obniżyć swoje oferty, by pokonać konkurencję. Według zapowiedzi dyrektora Tabora, taka licytacja odbędzie się po Wielkanocy i wkrótce po niej zostanie ogłoszony wybór wykonawcy. Potem z kolei wiele będzie zależało od tego, czy pojawią się odwołania.

Bez zamknięcia?

ZZM przyznaje, że otrzymał wiele głosów od mieszkańców czy radnych, by nie zamykać całego parku na okres prac. Podczas komisji kształtowania środowiska dyrektor Tabor – wciąż jeszcze ostrożnie – dał do zrozumienia, że jest szansa na inny scenariusz.

– Obecnie nie jesteśmy w stanie sami podjąć takiej decyzji. Po wyborze wykonawcy podejmiemy z nim rozmowy, a szczególnie z jego kierownikiem budowy. Teren przekazujemy jako całość i to kierownik bierze za niego odpowiedzialność – podkreślił.

Jak mówił, inwestycja będzie etapowana, więc jest potencjalna możliwość, by część, w której prace nie są prowadzone, była dostępna dla mieszkańców.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze