– Przekomplikowane. Niespójne. Konfliktowe. Drogie. Śmiecące przestrzeń – tak zmiany na Bulwarach ocenia na Facebooku stowarzyszenie Kraków Miastem Rowerów. Nowe oznakowanie wskazuje przede wszystkim drogi dla rowerów, drogi dla pieszych oraz ciągi pieszo-rowerowe.

Ciągiem pieszym, którym rowerem poruszać się nie wolno, stała się np. jedna z alejek prowadzących równolegle do brzegu Wisły, w stronę rzeźby smoka Wawelskiego. – Jeśli rowerzysta chce jechać prosto do mostu lub zjechać nad Wisłę, to nie może pojechać prosto, najkrótszą pustą drogą. Musi się pchać między pieszych przy straganach z pamiątkami. Po co ZZM wprowadza taki konflikt? Żeby mandatami karać za zdrowy rozsądek? – pyta Marcin Dumnicki z KMR.

Stowarzyszenie wskazuje, że oznakowanie jest niespójne – są miejsca, gdzie znak stoi tylko z jednej strony, a z drugiej go brakuje. – Nikt się w tym nie zorientuje, ludzie będą jeździć i chodzić zgodnie z logiką, tj. najkrótszą lub najłatwiejszą drogą – ocenia Dumnicki.

ZZM: to porządki

Zarząd Zieleni Miejskiej tłumaczy, że celem jest uzupełnienie i uporządkowanie oznakowania. – Jest to kwestia dostosowania oznakowania do obowiązujących przepisów. Powinno się ono tam pojawić, by było jasne i czytelne dla każdego. Zmiany były konsultowane z Zarządem Transportu Publicznego – deklaruje Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Zmiany są jeszcze w trakcie. – Wykonywane jest oznakowanie poziome oraz pionowe istniejących dróg dla pieszych i rowerów, ponadto zaprojektowane zostało nowe oznakowanie istniejących alejek – czytamy na stronie ZZM. – Istniejące przejścia dla pieszych uzupełniane są o oznakowanie pionowe, a także wyznaczane są nowe przejścia dla pieszych wraz z kompletem oznakowania – wylicza jednostka.

Zakaz przy wodzie

Są też miejsca, gdzie zgodnie z nowym oznakowaniem nie można się poruszać ani pieszo, ani rowerem. Tak jest na fragmencie Bulwarów po przeciwnej stronie Wawelu. ZZM tłumaczy to palami cumowniczymi.

– Na Bulwarze Poleskim i fragmencie Bulwaru Wołyńskiego na alejce przy brzegu z powodu istniejących pali cumowniczych, wprowadza się ograniczenie ruchu pieszego i rowerowego. Uzupełnione zostanie dodatkowo oznakowanie pali cumowniczych zlokalizowanych bezpośrednio w alejkach tzn. na Bulwarze Rodła i Bulwarze Czerwieńskim – wylicza ZZM.

Marcin Dumnicki przypomina, że ZZM zapowiadał daleko idące zmiany na Bulwarach Wiślanych w ramach projektu „Wisła łączy” i że problemy tego miejsca leżą zupełnie gdzie indziej niż w braku znaków. To przede wszystkim brak połączeń dolnej alejki z górną, brak miejsca na alejce pod Wawelem czy brak rozdzielenia ruchu rowerowego i pieszego po stronie hotelu Forum – i te problemy wciąż pozostają aktualne.

Lista się wydłuża

Kontrowersje wokół nowych znaków na Bulwarach to już kolejny punkt sporny pomiędzy rowerzystami a Zarządem Zieleni Miejskiej w ostatnim czasie. Niedawno z silną krytyką środowiska spotkał się projekt ścieżki nad Rudawą – m.in. za umiejscowienie ławek zbyt blisko ścieżki czy poprowadzenie ruchu raz jednym, raz drugim brzegiem rzeki, z wykorzystaniem wąskich mostków (pisaliśmy o tym więcej TUTAJ). Oferty w przetargu zostały otwarte we wtorek i zgłosiło się aż dziewięciu potencjalnych wykonawców, z czego część mieści się w założonym budżecie, co oznacza, że prawdopodobnie prace będą mogły niedługo ruszyć.

Uwag rowerzystów do działań ZZM było znacznie więcej – choćby w sprawie stylizowanych, ale za to zupełnie niefunkcjonalnych stojaków rowerowych montowanych w parku Bednarskiego. Wszystkie te zarzuty sprowadzają się do jednego głównego, czyli faktu, że ZZM niechętnie poddaje swoje projekty audytowi rowerowemu – a jest to procedura, której zadaniem jest właśnie wyłapanie i poprawienie nietrafionych czy niezgodnych z obowiązującymi standardami rozwiązań. W minionym roku spośród 43 zleconych przez ZZM inwestycji obejmujących zmiany w infrastrukturze dla pieszych i rowerzystów tylko siedem przeszło procedurę audytu rowerowego.