Potwierdziły się informacje LoveKraków.pl. Katarzyna Urbańska po krótkiej przerwie wraca do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. Dziś, decyzją wojewody małopolskiego, została małopolskim konserwatorem zabytków.

Musi uporządkować urząd

– W naszym wspólnym przekonaniu kandydatura jest idealna na te czasy, z którymi musimy się zmierzyć. Nowy konserwator zabytków ma bowiem podwójne doświadczenie, nie tylko 15-letnią praktykę i uprawianie zawodu konserwatorskiego, ale dysponuje doświadczeniem i wiedzą o całym procesie inwestycyjnym – powiedział minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.

Szef resortu kultury dodał, że nowa konserwator ma przed sobą jedno kluczowe zadanie. – Za czasów poprzedniego konserwatora z nadania Prawa i Sprawiedliwości doszło do destrukcji urzędu konserwatorskiego. W trakcie jego pracy 50 procent załogi odeszło – podkreślił.

– Poprzednik pani Urbańskiej nie wykonywał praktycznie pracy. Są bardzo duże zaległości w wydawaniu decyzji. Ten urząd de facto umarł przez fakt niewykonywania pracy przez poprzedniego konserwatora za czasów PiS – dodał Bartłomiej Sienkiewicz.

Bez konkursu, ale z doświadczeniem

Zauważył, że nowa konserwator została powołana bez konkursu. – Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie ze względu na szczególne okoliczności i działanie urzędu konserwatorskiego. Nie można było czekać ani dnia ani minuty dłużej. Jestem przekonany, że pani konserwator udowodni wszystkim, że jest optymalną kandydatką do pełnienia tej funkcji – podkreślił.

Katarzyna Urbańska z zawodu jest architektem. Kształciła się m.in. na Politechnice Krakowskiej. Do wczoraj (25 stycznia) pracowała jeszcze w Zarządzie Inwestycji Miejskich.

Potrzebny architekt

– Będziemy tak reagować, aby wszystkie zabytkowe budynki zaczęły być remontowane i użytkowane, bo to jest najważniejsze. Jeśli jakaś nieruchomość nie jest użytkowana to popada w ruinę – mówiła Katarzyna Urbańska.

Nowa konserwator w rozmowie z LoveKraków.pl powiedziała, że „urząd konserwatora należy traktować tak samo jak wydział architektury”. – Mamy do czynienia z budowlanymi i konstrukcyjnymi sprawami. A jeśli chodzi o konserwację zabytków to mamy wielu ekspertów, którzy tworzą ekspertyzy. Najczęściej jednak mamy do czynienia z problemami zmurszałych stropów, przeciekających dachów, zalewanych piwnic. To są sprawy, które potrafi rozwiązać ktoś, kto wcześniej miał z tym do czynienia od „kuchni”– zaznaczyła.

Mówi, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie będzie unikała podejmowania decyzji. – Jestem decyzyjna i nigdy nie bałam się podejmowania decyzji – zaznaczyła. Zdradziła nam, że nie będzie obciążała Narodowego Instytutu Dziedzictwa, bo to instytucja naukowa, a nie opiniodawcza dla konserwatora zabytków.

– Najważniejsze, aby dojść do kompromisu: należy zadbać o zabytek, ale również należy zwrócić uwagę na to, co chciałby zrobić inwestor, bo ponosi za to pełną odpowiedzialność finansową – dodała.

Wcześniej urząd pełnił Piotr Turkiewicz

Poprzednio na stanowisku małopolskiego konserwatora zabytków zasiadał dr inż. arch. Piotr Turkiewicz, który został odwołany ze stanowiska końcem grudnia ubiegłego roku przez wojewodę małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara (PSL). Ten ostatni wyjaśniał, że dostrzega potrzebę, by usprawnić pracę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.