Zakończył się uciążliwy dla wszystkich użytkowników remont mostu Dębnickiego. Dostępne są już wszystkie pasy ruchu i ciągi pieszo-rowerowe po obydwu stronach.
Remont trwał prawie pięć miesięcy. Rozpoczął się w pierwszych dniach lipca, po Igrzyskach Europejskich i choć termin zakończenia wszystkich prac przewidziany był na 30 listopada, urzędnicy zapowiadali, że utrudnienia dla użytkowników uda się zakończyć jeszcze pod koniec października. Tych zapowiedzi nie udało się zrealizować i ostatecznie do ostatnich dni trwał wyścig z czasem, by zmieścić się w listopadowym terminie.
Wszyscy odżyją
Otwarcie mostu oznacza ułatwienie nie tylko dla kierowców. Odetchną również piesi, którzy odzyskali właśnie możliwość przejścia przez most po stronie Wawelu. Wróciło także przejście naziemne przy moście, które było zamknięte od miesiąca, a jego brak stanowił spore utrudnienie dla osób poruszających się w tym rejonie.
Dla pasażerów komunikacji miejskiej czwartkowy poranek oznacza z jednej strony szybszy przejazd z powodu mniejszych korków, ale powrót na przystanek przy Jubilacie i likwidację tymczasowego przystanku na zieleńcu.
To nie koniec zmian
Udrożnienie przejazdu przez most wiąże się też z umożliwieniem przejazdu przez skrzyżowanie z ulicą Zwierzyniecką i Kościuszki. Tam jednak prace będą trwały jeszcze przez wiele miesięcy i należy się spodziewać zmian w organizacji ruchu.
Na razie przez skrzyżowanie można pojechać tylko na wprost, bez możliwości skrętu ani w ul. Kościuszki, ani w ul. Zwierzyniecką. Tramwaje nie kursują i tak pozostanie jeszcze przez dłuższy czas.
Przyjdzie też moment, w którym wykonawca będzie musiał zająć drugą część skrzyżowania Alej Trzech Wieszczów, po stronie ul. Kościuszki. Według pierwotnych zapowiedzi, taka zmiana była planowana na maj. Dobra wiadomość jest taka, że tym razem zakres prac do wykonania będzie mniejszy, ponieważ większa część skrzyżowania została już przebudowana.