„Multiplikacje” Kantora w Cricotece. Wystawa to powrót do pytań sprzed 52 lat

fot. Cricoteka

„Multiplikacje” to nowa wystawa czasowa w Cricotece. Widzowie zobaczą osiem dzieł Tadeusza Kantora. Otwarcie 10 lutego.

Co świadczy o tym, że dzieło sztuki jest wyjątkowe? Czy multiplikacja kompromituje dzieło, czy też daje możliwość wyjścia poza jego granice? To tylko niektóre z pytań, jakie zadaje czasowa wystawa „Multiplikacje”.

– Zadając pytania o wyjątkowość i niepowtarzalność dzieła sztuki, Tadeusz Kantor zastanawia się także, czy i gdzie można wyznaczyć granicę między sztuką a realnością – mówi kierowniczka Muzeum Tadeusza Kantora i kuratorka wystawy Małgorzata Paluch-Cybulska.

Powrót do przeszłości

W lutym 1970 roku w warszawskiej Galerii Foksal była prezentowana wystawa Tadeusza Kantora „Multipart”. Publiczność zobaczyła wówczas 40 prawie jednakowych obrazów.

Podczas wernisażu wszystkie dzieła sprzedano po dość niskiej cenie. Nabywcy podpisali z Kantorem umowę, zgodnie z którą można „zrobić z obrazem, co się chce”.

Nowi właściciele zobowiązani byli przy tym do ponownego pokazania obrazów w Galerii Foksal po okresie „używania” pracy.

Dlatego za pomocą wystawy Cricoteka „Multiplikacje” powraca do pytań sprzed 52 lat. Na wystawie pojawi osiem dzieł pochodzących właśnie z 1970 roku.

„Odcisk tego samego parasola”

Prace zatytułowane „Multipart” reprezentują konceptualny etap w twórczości Tadeusza Kantora, gdy artysta zdecydował się wytwarzać i eksponować dzieła bardzo do siebie podobne, a czasami identyczne.

„Przechowywana w kolekcji Cricoteki seria to zmultiplikowany odcisk tego samego parasola w białej masie plastycznej – czytamy w opisie wystawy.

Czasowa wystawa będzie dostępna do 15 kwietnia. W tym czasie, odwiedzając budynek przy ul. Nadwiślańskiej 2-4 można zobaczyć także nagrodzoną wystawę Roberta Kuśmirowskiego „Wpół do jutra” – to sięgająca w przeszłość opowieść o naszej wspólnej przyszłości.