Może kiedyś, ale na pewno nie w najbliższym czasie. Miasto odsunęło w przyszłość budowę tężni w rejonie ul. Padniewskiego w Nowej Hucie. Miejsce, w którym budowa już była rozpoczęta, zostało zasypane i wyrównane.
Historia sięga 2017 roku, kiedy projekt zakładający utworzenie tężni w rejonie ul. Padniewskiego zwyciężył w głosowaniu na projekty budżetu obywatelskiego. Po przygotowaniu całej potrzebnej dokumentacji budowa ruszyła w 2019 roku, ale nie udało się jej zakończyć. Firma zarzucała Zarządowi Zieleni Miejskiej m.in. utrudnianie realizacji zadania, stawianie nierealnych wymagań i naliczanie kar za ich niewykonanie oraz brak reakcji na składane skargi. Urzędnicy z kolei zarzucali wykonawcy prowadzenie budowy niezgodnie ze sztuką i projektem, nieodpowiadanie na wezwania i niestosowanie się do zapisów umowy.
Ostatecznie umowa została rozwiązana, ZZM przejął ponownie plac budowy, a sprawa trafiła do sądu. W ramach porozumienia sądowego wykonawca rozebrał to, co zdążył już zbudować.
W 2021 się nie udało
W kwietniu ubiegłego roku wicedyrektor ZZM Jarosław Tabor tłumaczył w rozmowie z LoveKraków, że kiedy układany był budżet na 2021 rok, nie było jeszcze wiadomo, jak zakończy się spór z wykonawcą. – Podpisaliśmy z nim ugodę zaraz przed Bożym Narodzeniem, kiedy budżet był już określony. Dlatego nie zdążyliśmy zabezpieczyć środków na budowę i wystąpiliśmy o zmianę w budżecie – mówił.
Kosztorys opiewał wówczas na kwotę około półtora miliona złotych. – Co prawda ceny w międzyczasie wzrosły, ale za to część inwestycji została już wykonana, bo mamy za sobą prace ziemne – mówił dyrektor Tabor.
W 2022 też nie ma
Od tego czasu sprawy nie poszły jednak do przodu. Inwestycja nie znalazła się również w tegorocznym budżecie. Z odpowiedzi na interpelację radnego Michała Drewnickiego można się dowiedzieć, że z uwagi na koszty związane z zabezpieczeniem i brak zapewnionych pieniędzy w budżecie wykop został zasypany, a teren wyrównany. – Przez dwa lata nie udało się pozyskać środków finansowych dla sfinansowania przedmiotowej inwestycji, dlatego też podjęto decyzję o odroczeniu jej realizacji – czytamy w piśmie podpisanym przez wiceprezydenta Andrzeja Kuliga.
Zdaniem radnego taka wiadomość jest niepokojąca, biorąc pod uwagę fakt, że to mieszkańcy zagłosowali na ten projekt w budżecie obywatelskim. – Obowiązkiem władz miasta jest jej budowa. Jeżeli prezydent nie znajdzie środków kolejny rok, będę składał poprawki, by środki się znalazły. Nowa Huta musi być traktowana poważnie, a obiecane inwestycje doprowadzane do końca – komentuje Michał Drewnicki.
Na razie mieszkańcy mogą więc korzystać z dwóch ogólnodostępnych tężni solankowych. Jedna stoi przy zalewie Nowohuckim, a druga – nad Bagrami, od strony ul. Bagrowej. Obydwie są czynne przez całą dobę.
