Miasto chce wybudować nową drogę wzdłuż przystanku kolejowego Kraków Grzegórzki, między ulicami Wrzesińską i Dietla. Urzędnicy rozpisali przetarg na jej projekt, po czym go unieważnili. Zauważyli, że nie da się wykonać prac w przewidzianym terminie.
Nowa droga ma przebiegać dokładnie wzdłuż linii kolejowej, przy nowym przystanku Kraków Grzegórzki, od miejsca, w którym ul. Wrzesińska dochodzi do nowych estakad kolejowych do ulicy Dietla. Jej wylot jest więc planowany w najbliższym sąsiedztwie wiaduktu kolejowego – takie rozwiązanie zostało już uwzględnione na mapach prezentujących możliwe warianty planowanego placu Grzegórzeckiego.
– Przyczyną zainicjowania tego zadania była planowana budowa placu Grzegórzeckiego. Połączenie ul. Wrzesińskiej z Dietla miało stanowić część obsługi komunikacyjnej tej inwestycji – tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Jeden kierunek
Na początku listopada ZDMK ogłosił przetarg na przygotowanie dokumentacji. Projektant miał przygotować projekty i uzyskać ostateczną decyzję ZRID.
Zgodnie z planem, w ramach nowej drogi ma się zmieścić chodnik o szerokości 2 m od strony budynków, pas postojowy do parkowania równoległego, pas ruchu o szerokości 3,5 m oraz droga dla rowerów o szerokości 3 m. W wytycznych Wydziału Miejskiego Inżyniera Ruchu jest jednak mowa również o tym, że projektant musi uwzględnić planowane zagospodarowanie terenów pod estakadami i gdyby nie zapewniało ono analogicznych funkcjonalności, trzeba przewidzieć również chodnik od strony estakady kolejowej.
Całość ma być oświetlona, a kształt wykorzystanych słupów i opraw oświetleniowych powinien zaakceptować konserwator zabytków.
Sprawa w zawieszeniu
Po drodze pojawił się jednak problem z zapisami dotyczącymi finansowania inwestycji. We wtorek przetarg został unieważniony. ZDMK tłumaczy, że pieniądze na wykonanie dokumentacji i uzyskanie decyzji ZRID były zapewnione tylko na rok 2022. – Z uwagi na lokalizację planowanej drogi na działkach kolejowych procedura uzyskiwania dokumentacji niezbędnej dla wydania decyzji ZRID nie jest możliwa do zrealizowania w ciągu jednego roku – mówi Michał Pyclik.
To nie oznacza, że ZDMK całkowicie porzucił plany dotyczące budowy drogi. Jednostka ma wnioskować o zapewnienie wystarczającego finansowania w prognozie finansowej. Na razie sprawa musi jednak poczekać.