Paradoks na ul. św. Jacka. Rozbudowa drogi, by uniemożliwić tranzyt

Ul. św. Jacka
Mieszkańcy okolic Zakrzówka dopominają się o zapowiadane i zapisane w planie miejscowym rozcięcie ul. św. Jacka, by nie służyła tranzytowi. Miasto tłumaczy, że do takiego rozcięcia potrzebna jest rozbudowa.

Podczas środowej, ostatniej już sesji rady miasta tej kadencji radni zajmą się petycją złożoną przez mieszkańców okolic Zakrzówka jeszcze w październiku ubiegłego roku. Apelowali oni wówczas o realizację zapisów planu miejscowego i przecięcie ulicy św. Jacka – tak, by nie było możliwości przejazdu pomiędzy ul. Ceglarską a ul. Pychowicką.

Nowe drogi i tłumy na Zakrzówku

Petycja była reakcją na kilka innych zrealizowanych lub planowanych zmian w okolicy. Jedną z nich jest planowana budowa nowej drogi pomiędzy ul. Kapelanka i Ceglarską, w rejonie stacji benzynowej. Mieszkańcy obawiają się, że taki krok otworzy drogę dla tranzytu poprzez osiedla przy ul. Ceglarskiej i ul. św. Jacka w stronę Ruczaju. Biorą też pod uwagę gorszy scenariusz, w którym pojawiłoby się również połączenie z ul. Rozdroże po przeciwnej stronie Kapelanki. – Zarówno ul. Ceglarska, jak i św. Jacka mają charakter dróg dojazdowych i osiedlowych. Nie są absolutnie przystosowane do ruchu tranzytowego – przekonują autorzy petycji.

Drugi argument to budowa parku Zakrzówek i nowego kąpieliska, które w sezonie przyciąga tłumy odwiedzających. To wiąże się ze znacznym zwiększeniem ruchu samochodowego w okolicy, co z kolei utrudnia funkcjonowanie sąsiadom. Stąd ich oczekiwanie, by w jak największym stopniu promować dojazd na Zakrzówek komunikacją miejską, a jak najmniej zachęcać do przyjeżdżania w ten rejon samochodem.

Mieszkańcy zwracają też uwagę na inne planowane inwestycje drogowe w okolicy, w tym połączenie pomiędzy ul. Twardowskiego i św. Jacka i na to, że gdy pojawią się utrudnienia (np. przy okazji przebudowy skrzyżowania ul. Kobierzyńskiej i Pychowickiej), kierowcy będą szukali skrótów, również tych nielegalnych.

Stąd oczekiwanie, by miasto doprowadziło do faktycznego, a nie tylko zapisanego w planie miejscowym, rozcięcia ul. św. Jacka. Tym bardziej, że zwycięski projekt budżetu obywatelskiego zakładający takie rozcięcie (w formie „placu aktywnego wypoczynku dla młodzieży”) nie doczekał się nigdy realizacji.

Najpierw rozbudowa

W środę petycja ma zostać rozpatrzona na sesji rady miasta. Przygotowany projekt uchwały zakłada, że radni uznają postulaty mieszkańców za zasadne. Ciekawsze są jednak informacje, które przy tej okazji przekazał urząd miasta.

Można się z nich dowiedzieć m.in. tego, że plac aktywnego wypoczynku nie powstał dlatego, że w 2021 roku radni miejscy nie zgodzili się na pozbawienie fragmentu ul. św. Jacka statusu drogi publicznej. Było to jednym z warunków realizacji inwestycji budżetu obywatelskiego.

Urzędnicy podkreślają też, że rozcięcie ulicy wymaga jej rozbudowy. Chodzi o to, by pojazdy, które dojeżdżają do miejsca, gdzie droga kończy się ślepo, miały możliwość zawrócenia i powrotu (musi więc być możliwy ruch dwukierunkowy).

ZDMK planował jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na projekt takiej rozbudowy, w przyszłym uzyskać potrzebne zgody, a w roku 2026 przeprowadzić prace. To jednak wymaga zabezpieczenia środków na ten cel.

Prezydent uspokaja w dokumencie, że nowa droga łącząca ul. Ceglarską i Kapelankę nie będzie skutkowała zwiększeniem ruchu tranzytowego, nowa droga od ul. Twardowskiego nie ma być przelotowa i posłuży do obsługi ruchu lokalnego, a nowe odcinki dróg są konieczne dla rozwoju miasta, a także dla zapewnienia dojazdu do terenów przeznaczonych pod zabudowę.

Radna dzielnicy Dębniki Elżbieta Pytlarz komentuje, że wyjaśnienia urzędu wcale nie są uspokajające. – Obawiamy się, że ta rozbudowa będzie służyła zupełnie innym celom, niż to, co jest zapisane w planie – stwierdza. – Mam wątpliwości, czy aż takie nawrotki są potrzebne, w sytuacji gdy ul. św. Jacka jest obecnie ślepa z powodu remontu ul. Pychowickiej, bez żadnych nawrotek – dodaje. Jak mówi, zakaz wjazdu od strony ul. Pychowickiej już wcześniej był tam notorycznie łamany przez kierowców.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki