Funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę.
– Badanie alkomatem wykazało, że 59-letni kierujący samochodem Toyota Rav 4 miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna musi się teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami karnymi. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 2 lat – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
„Zrobiło mu się zimno”
Do zdarzenia doszło 19 stycznia. Wracający ze służby policjant zauważył w miejscowości Dębno nietypowo poruszający się pojazd.
– Kierowca Toyoty jechał całą szerokością jezdni, co chwilę zjeżdżając na pobocze. Kiedy w pewnym momencie kierujący samochodem zatrzymał się na poboczu, funkcjonariusz zatrzymał swój samochód i podszedł do niego, aby zapytać, czy nie potrzebuje pomocy i co było powodem jazdy „zygzakiem”. Kiedy policjant wyczuł od kierującego alkohol, był pewien, że siedzący za kierownicą mężczyzna jest pijany. Dlatego też odebrał kierującemu kluczyki od pojazdu i niezwłocznie poinformował o zdarzeniu dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, który na miejsce skierował umundurowanych funkcjonariuszy – kontynuuje Gleń.
Mężczyzna próbował tłumaczyć policjantom, że gdy wracał do domu zrobiło się mu zimno i chcąc się ogrzać, kupił wódkę, którą zaczął pić w trakcie prowadzenia pojazdu.