Do pierwszego tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek w miejscowości Klęczany, w powiecie gorlickim. Tam 18-letni kierujący Alfa Romeo na prostym odcinku drogi potrącił 12-letniego pieszego, który jak wstępnie ustalono przebiegał przez jezdnię w pobliżu przejścia dla pieszych. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej  chłopiec zmarł w szpitalu.

W niedzielę w Nieczajnej Górnej (powiat dąbrowski) 26-letni kierujący BMW zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z Fiatem Punto kierowanym przez 40-letniego mężczyznę, który w wyniku odniesionych obrażeń ciała zmarł na miejscu. 26-latek uciekł pieszo z miejsca wypadku, jednak szybko go zatrzymano w wyniku prowadzonego pościgu z użyciem psa tropiącego. Okazało się, że miał 1,24 promila alkoholu w organizmie.

Tego samego dnia w Pobiedniku Wielkim (powiat krakowski) 57-letnia kierująca rowerem (obywatelka Ukrainy) – jak wynika ze wstępnych ustaleń – podczas skręcania w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 18-letniemu kierującemu Fordem, który jechał z przeciwnego kierunku. Doszło do potrącenia rowerzystki, która poniosła śmierć na miejscu.

Dron w akcji

Od piątku 28 października codziennie  do służby na małopolskie drogi kierowanych było około 400 policjantów ruchu drogowego natomiast 1 listopada ponad 500. 1 listopada do działań włączony został także dron, za pomocą którego policjanci nadzorowali natężenie ruchu drogowego, zwłaszcza w rejonach cmentarzy.

Podczas ubiegłorocznych działań „Znicz” doszło do 39 wypadków, w których trzy osoby zginęły a 46 zostało rannych. Policjanci zatrzymali wówczas 95 nietrzeźwych kierujących.