Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo jest efektem postępowania w sprawie afery korupcyjnej w krakowskim sądzie apelacyjnym.
– W jego efekcie były dyrektor krakowskiego sądu Andrzej P. został oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która wyprowadziła z tego sądu prawie 35 milionów złotych. Były prezes sądu Krzysztof S. odpowiada w osobnym procesie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przyjmowanie korzyści majątkowych. Na ławie oskarżonych zasiadło w sumie 56 osób, w tym 10 byłych dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej – widnieje w komunikacie PK.
Jaki to ma związek z sędzią? Według śledczych, w lutym 2013 roku została podpisana umowa na opracowanie pt. „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego”. Jednak, jak zaznacza PK, praca ta nigdy nie powstała.
Korupcja?
Jeszcze poważniej brzmi zarzut dotyczący korupcji. – Jak ustalono w śledztwie, oskarżony o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu swojej żony Marek B. przed wydaniem wyroku w swojej sprawie skontaktował się z sędzią Beatą M. i uzyskał od niej zapewnienie, że rozstrzygnięcie sądu będzie dla niego pomyślne – informuje prokuratura.
– W rezultacie skład sędziowski pod przewodnictwem Beaty M. warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego, a on sam – jak wynika z zeznań świadków – opowiadał, że sędzia „jest super kobietą, bo bardzo pomogła mu w załatwieniu jego sprawy”. W zamian Marek B. przekazał sędzi telefon komórkowy – stwierdzają śledczy w komunikacie
Oświadczenie
Do zarzutów odniosło się jedno ze stowarzyszeń sędziowskich, twierdząc, że to działania polityczne.
„Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Themis oświadcza, że sędziowie podejmując walkę o praworządne Państwo spodziewali się, iż władza wykorzysta wszystkie dostępne środki, aby ich zdyskredytować i wyeliminować z życia publicznego.
W dniu 15 września 2020 roku do tej zaplanowanej akcji przystąpił jeden z portali internetowych powołując się na źródła w Prokuraturze Krajowej, a przedmiotem ataku stała się sędzia Beata Morawiec.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Themis oświadcza również, że mimo tak desperackich i oszczerczych kroków podejmowanych przez upolitycznione organy ścigania, nie zaprzestaniemy działalności na rzecz obywateli w walce o praworządność i będziemy bronić dobrego imienia sędziów”.