Przyszłość Wesołej. „Miejsce przede wszystkim dla mieszkańców, a nie turystów”

Wesoła fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
– Oczekiwania władz miasta i mieszkańców pokrywają się co do przyszłości Wesołej. To dobry znak – powiedział podczas spotkania w sprawie przyszłości Wesołej prezydent Jacek Majchrowski.

Miasto przedstawiło raport z konsultacji społecznych w sprawie Wesołej. Większość mieszkańców wskazała, że teren powinien być przede wszystkim miejscem spotkań z przyrodą, kulturą, sztuką, ale i miejscem wypoczynku i regeneracji.

–  Oczekiwania władz miasta i mieszkańców pokrywają się. To dobry znak, bo będziemy szli w dobrym kierunku – tak wyniki konsultacji skomentował we wtorek prezydent Jacek Majchrowski.

Szansa i wyzwanie

Spotkanie „Wesoła na pokolenia. Szansa i wyzwanie” było podsumowaniem trwających kilka miesięcy konsultacji społecznych. W jego trakcie były również omawiane dalsze plany dotyczące tego miejsca.

Prezydent po zapoznaniu się z wynikami konsultacji zadecydował o rozpoczęciu projektu „Porozmawiajmy o Wesołej” – w jego ramach cyklicznie będą się odbywały dyskusje o bieżących decyzjach w sprawie Wesołej. Oprócz tego w planie są spotkania z powołanym przez prezydenta zespołem konsultacyjnym składającym się z radnych.

Miejsce dla turystów?

– Wesoła docelowo nie będzie terenem dla turystów, ale ci mogą się tu pojawić. Dzielnica ma być miejscem adresowanym przede wszystkim dla mieszkańców – zaznaczał Jerzy Muzyk, wiceprezydent Krakowa. – Wesoła ma być miejscem dla pokoleń mieszkańców i ważne, aby ta szansa nie została zmarnowana. Prestiż tego miejsca będzie budowany przez formy aktywności, które tu zaistnieją, ale nikt nie będzie z tej oferty wykluczony.

Dyskusja na temat przyszłego zagospodarowania Wesołej będzie kontynuowana. Wiceprezydent Muzyk zaznaczał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie jest zamknięty i nie wyklucza wprowadzenia pomysłów, które pojawiły się w trakcie konsultacji.

Rektor Akademii Sztuk Pięknych zaznaczał, że aby „dzielnica stała się częścią systemu oddychania kulturą”, musi powstać porządek finansowy.

– Nie oczekuję teraz odpowiedzi o warunkach, w jakich musimy się zmieścić. Będę czekał na to, aby powiedzieć tak lub nie wobec jakichś propozycji. Ważne, by zbudować tu przestrzeń atrakcyjną dla mieszkańców, ludzi zainteresowanych kulturą, przemysłem kreatywnym i turystów – powiedział Bednarczyk.

Centrum Wesołej

Miasto ma w planach organizację konkursu architektonicznego dotyczącego głównego placu Wesołej.

–  „Serce Wesołej” to miejsce aktywności, interakcji społecznej, spotkań. Warto zadać pytanie, czy ma być tu jedynie zieleń, czy też mają powstać inne obiekty definiujące to miejsce w sensie przestrzennym – mówił Jerzy Muzyk.

Więcej >>> Zieleń, kultura, miejsce spotkań i rekreacji. Takiej Wesołej chcą mieszkańcy

–  W kontekście konkursu będzie konieczne spojrzenie na Wesołą szerzej. Uwolnienie terenów pod estakadą kolejową już w zasadzie nastąpiło. Jesteśmy w trakcie zaawansowanych rozmów z PKP PLK w zakresie udostępnienia terenu na pierwszym odcinku, pomiędzy ulicami Kopernika, Blich i Grzegórzecką. To od tej strony połączenie Wesołej jako naturalnej zielonej agory z Plantami Dietlowskimi – mówił Muzyk. – Zagospodarowanie okolic Hali Targowej na odcinku od ul. Starowiślnej prawie do ronda Grzegórzeckiego i wpisania w tę strukturę Wesołej jest zadaniem ambitnym i sądzę, że uda nam się to wszystko połączyć.

Zieleń zostaje

– Całkiem inaczej planowaliśmy tę enklawę miasta. To po Wawelu, Rynku Głównym czy Kazimierzu ważny teren. Wesoła będzie dzielnicą kreatywnej kultury, zagospodarowana tak, by nie stała pusta, a wieczorami było tu cicho i ciemno. Nie zmniejszymy ilości zieleni w tym miejscu. Nie chcemy też, by została zapomniana medyczna przeszłość tego miejsca. Wszystkie tablice znajdujące się na budynkach z nazwami fundatorów i osób zasłużonych dla powstania szpitala będą prezentowane w specjalnej alei lub sali jednego z budynków – mówił Jan Pamuła, prezes Agencji Rozwoju Miasta.

W trakcie konsultacji mieszkańcy postulowali, aby w miarę możliwości powstało funkcjonalne połączenie z Ogrodem Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

– Ogród Botaniczny jest wyraźnym, zakorzenionym prawie od samego początku elementem Wesołej. Zaprojektujmy cały obszar zielony tak, aby estetycznie współgrał z elementami wokół. Nieopodal Wesołej mamy Planty, blisko jest również Wisła. Wszystko trzeba zgrać w całość, aby ta dzielnica oddychała dla sztuki, kultury, nauki i edukacji. Gdy nadejdzie czas konkretnych dyskusji, ważne abyśmy znaleźli wspólne cele – mówił Michał Węgrzyn, dyrektor Ogrodu Botanicznego UJ.

Co z kulturą fizyczną?

Głos podczas spotkania zabrał rektor AWF, Andrzej Klimek. Zaznaczał, że w trakcie rozmowy nie padło ani jedno słowo o kulturze fizycznej.

– Obiekty AWF niestety w tym planie zostały całkowicie „zdemolowane”, teraz się to trochę poprawiło. Najpierw przez środek naszych obiektów przechodziła droga, później trasa rowerowa. Wszystkie budynki miały zostać wyburzone, teraz mają stać się terenem zielonym. Nasza uczelnia jest w stanie zaoferować kadry, specjalistów, którzy mogliby służyć pomocą mieszkańcom. Sam park z drzewami nie spowoduje, ze nagle będzie się gdzie ruszać i racjonalnie dawkować aktywność fizyczną. Reprezentuję tutaj jedyna instytucję, która jest w tym planie poszkodowana. Nikt nie bierze pod uwagę potencjału uczelni AWF dla tego miejsca – mówił.

Wiceprezydent Muzyk w odpowiedzi podkreślił, że mieszkańcy nie będą tu wyłącznie uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, ale tez aktywnie spędzić czas.

– Plan zawsze jest pewnego rodzaju kompromisem, który narusza plany i koncepcje właścicieli terenów. Nikt nie odbiera faktu AWF, ze jest właścicielem terenów. To dla mnie zaproszenie do dyskusji abyśmy jeszcze raz przeanalizowali tę kwestię. Musimy znaleźć najbardziej optymalną formułę, by plan był uzgodniony przez służby konserwatorskie i zgodny ze studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego – odpowiedział wiceprezydent.

Co się dzieje na Wesołej?

Jak poinformował Jan Pamuła, do tej pory pięć obiektów na Wesołej zostało odebranych od szpitala – są zinwentaryzowane i przygotowane do realizacji inwestycji.

– Jesteśmy spółką prawa handlowego i potrzebujemy, środków na realizację pewnych zadań. W tym roku pewne środki wypracujemy. To nie wystarczy na to, by realizować zadania dynamiczne związane z kulturą, bo kultura kosztuje. Zaczniemy od zieleni. Zarząd Zieleni Miejskiej będzie realizował te zadania, kolejne kroki to konkursy architektoniczne – poinformował Jan Pamuła.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Grzegórzki