Budowa kampusu Akademii Muzycznej na Grzegórzkach wywołała w ostatnim czasie spore poruszenie wśród mieszkańców miasta i radnych. Powodem jest wycinka drzew. O inwestycji rozmawiamy z rektorem uczelni, prof. Wojciechem Widłakiem.
Ewelina Bajorek-Dziuban, LoveKraków.pl: Akademia Muzyczna mieści się w kilku zabytkowych budynkach. Czy spełniają one wymogi nowoczesnej uczelni muzycznej?
Prof. dr hab. Wojciech Widłak, rektor Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie: Obecnie mamy dwa budynki dydaktyczne. Główny, przy ulicy św. Tomasza 43, jest budynkiem zabytkowym, znajduje się w ścisłym centrum Krakowa w obrębie Plant. Drugi to niedawno zakupiony od miasta budynek przy ulicy Potebni 7, w którym mamy ograniczenia wynikające zarówno z wpisu do rejestru zabytków, jak też z otaczających go budynków mieszkalnych: brak przystosowania akustycznego uniemożliwia tam granie na instrumentach, śpiewanie czyli generowanie hałasu. Do tego mamy również zabytkową, przepiękną, ale niezwykle trudną w eksploatacji Aulę Florianka. Jesteśmy jedyną uczelnią muzyczną w Polsce, która w ostatnich latach nie powiększyła swojej bazy dydaktycznej o nowopowstałe budynki. Nasza sytuacja jest dramatyczna. Brakuje sal do prowadzenia zajęć. Potrzebujemy sal dostosowanych do dydaktyki muzycznej i mających odpowiednie warunki akustyczne. W interesie Krakowa jako miasta akademickiego jest, by ceniona w Polsce i na świecie uczelnia, jaką jest Akademia Muzyczna im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, miała siedzibę na miarę XXI wieku. To podniesie również rangę miasta jako ośrodka akademickiego i ośrodka kultury.
Nowa siedziba uczelni ma powstać na czterohektarowej działce na Grzegórzkach. W jaki sposób Akademia Muzyczna weszła w posiadanie tego terenu?
Otrzymaliśmy go 10 lat temu od wojska na mocy aktu darowizny z przeznaczeniem na cele edukacyjne, czyli budowę naszego kampusu.
Na jakim obecnie etapie jest realizacja inwestycji?
Sporo wydarzyło się przez te 10 lat, jednak ostatnie 3 lata były szczególnie ważne. Pozyskaliśmy wieloletnie współfinansowanie tej fazy inwestycji przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzięki temu przeprowadziliśmy konkurs na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną, rozstrzygnięty w zeszłym roku. Sąd konkursowy wyłonił pracownię Tomasza Koniora – autora przepięknej, znakomitej, znanej na cały świat siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Uzyskaliśmy wiele niezbędnych uzgodnień, analiz i dokumentów branżowych. Spodziewamy się wkrótce uzyskać pozwolenie na budowę, co będzie oznaczało zamknięcie tego etapu przygotowań i wejście w kolejną fazę realizacji tej inwestycji – zakończenie prac nad projektem wykonawczym, wyłonienie generalnego wykonawcy i tzw. „wbicie łopaty”. To nie tylko przełom w staraniu uczelni o nową siedzibę, ale i szansa dla Krakowa, ponieważ bez zangażowania środków miasta zostanie zagospodarowany teren jak dotąd zupełnie zaniedbany i niewykorzystany.
Aby mogła powstać nowa siedziba Akademii Muzycznej na Grzegórzkach, konieczna jest wycinka drzew. O jakiej ilości mowa?
Mamy zgodę na wycinkę około 170 drzew, ale w zamian około 130 nasadzamy. Warto podkreślić katastrofalny, nierokujący stan drzew podlegających uzgodnionej wycince. Natomiast prawie 240 drzew pozostanie, a więc należałoby raczej przyjąć, że my porządkujemy ten teren, robiąc z niego rodzaj parku muzyczno-edukacyjnego. Układ budynków jest tak zaprojektowany, że część z nich ma być posadowiona na istniejących fundamentach. W ciągu 10 lat, odkąd jesteśmy właścicielem terenu na Grzegórzkach, wiele się zmieniło, jeśli chodzi o roślinność. Teren zarastał w sposób naturalny. Jednak biorąc pod uwagę potrzeby naszej uczelni oraz stan prawny i finansowy, inwestycja ta musi zostać zrealizowana. Planujemy zanurzyć w obecnej tam zieleni szereg kameralnych budynków stanowiących kampus.
Czy planując budowę kampusu Akademia Muzyczna podjęła jakieś działania mające na celu ochronę zielonych terenów?
Od samego początku aspekt ekologiczny i ochrona środowiska były dla nas priorytetem na równi z budową kampusu. Wykonaliśmy dokładną inwentaryzację zieleni wraz z badaniem poszczególnych okazów. Poza tym zamówiliśmy kosztowną, ale w naszym odczuciu niezbędną opinię dendrologiczną wraz z projektem przesadzenia drzew i waloryzacji drzewostanu. To sytuacja rzadko spotykana, co zauważono w mediach. Miały miejsce także oględziny tego terenu, zorganizowane przez Urząd Miasta Krakowa z udziałem Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody i przedstawicieli lokalnych środowisk. Staraliśmy się, najbardziej jak to możliwe, uwzględnić postulaty, pokazując jednocześnie naszą staranność, jeśli chodzi o traktowanie środowiska na tym terenie.
Stowarzyszenie Zielone Grzegórzki oraz radny Łukasz Gibała w imieniu swojego klubu zaproponowali zmianę lokalizacji budowy kampusu, sugerując sąsiadującą działkę, na której początkowo miało powstać Centrum Muzyki. Ograniczyłoby to skalę wycinki drzew.
To zupełnie nierealna propozycja. Powtórzę, że warunkiem darowizny zapisanym w akcie notarialnym jest realizacja inwestycji. Jeżeli nie wybudujemy kampusu, tylko przeznaczymy ten teren na inne cele użytkowe, darowizna zostanie nam odebrana. Po drugie, zamiana gruntów prowadziłaby do zmarnotrawienia środków publicznych wydatkowanych w ostatnich latach m.in. na liczne działania przygotowawcze. Może tego nie widać, bo budynek jeszcze nie stoi, nie ma fundamentów, ale został wykonany szereg prac, począwszy od konkursu po projekt budowlany. Ponadto wszystkie uzgodnienia i analizy były wykonywane w oparciu o ten konkretny teren. Krótko mówiąc, zamiana gruntów przekreślałaby co najmniej 10 lat naszych starań o to, aby wybudować nową siedzibę Akademii. Cofnęłoby to nas do stanu sprzed 2013 roku, kiedy otrzymaliśmy grunt. Wymagałoby też wykonania po raz kolejny tych samych kosztownych i czasochłonnych prac m.in. zorganizowania konkursu, dokonania uzgodnień czy wykonania projektu. To byłaby ogromna strata czasu i pieniędzy. Ale tę sytuację należy traktować w kategorii abstrakcji, a nie realnych pomysłów.
Chciałbym jednocześnie podkreślić, że Akademia Muzyczna jest gotowa włączyć się w działania mające na celu podniesienie atrakcyjności terenu wokół kampusu, gdzie powstać ma park miejski. Myślę, że włodarze miasta oraz województwa mogliby porozumieć się, by poszerzyć park o sąsiadującą obok działkę, gdzie początkowo miało stanąć Centrum Muzyki. W ten sposób można by stworzyć kolejną enklawę zieleni, która jest rzeczywiście ważna dla mieszkańców. Jako uczelnia możemy zobowiązać się, iż jeśli powstanie tam park, umuzycznimy go. Możemy regularnie organizować różnego rodzaju eventy, harmonizujące z przyrodą tak jak nasza nowa siedziba, bo kampus na Grzegórzkach ma być zanurzony w zieleni. Z jednej strony ma prowadzić ku Bulwarom Wiślanym, a z drugiej w kierunku planowanego parku i znajdującego się tam fortu.
Jaki jest szacowany koszt inwestycji? Co z finansowaniem?
W tej chwili to kwota zbliżająca się do 400 milionów złotych. Gdy uzyskamy pozwolenie na budowę, będziemy wiedzieli na gruncie jakich realiów, co do kosztów, stoimy. Jak wiemy, rynek jest w tej chwili rozregulowany, więc ceny bardzo się zmieniają. Dlatego jestem ostrożny w tych szacunkach, zwłaszcza, iż inwestycja będzie trwała przez kilka dobrych lat.
Mamy deklaracje zapewnienia dalszego stałego finansowania przez budżet państwa samej budowy. Ściśle współpracujemy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego co do harmonogramu finansowania i działań. Naszym wspólnym celem jest możliwie jak najszybsze powstanie nowej siedziby Akademii Muzycznej.
Kiedy rozpoczęcie budowy?
Myślę, że w roku akademickim 2024/2025. Tak szacujemy, ponieważ od pozwolenia na budowę potrzebujemy jeszcze zapewne około roku na przygotowanie projektu wykonawczego, który jest bardzo szczegółowy i złożony. Wyłaniania generalnego wykonawcy na ogół również trwa wiele miesięcy. Sama budowa potrwa pewnie kilka lat, więc otwarcie kampusu można wstępnie przewidywać na 2028 lub 2029 rok.
Mam nadzieję, że dzięki tej inwestycji Kraków wzbogaci się nie tylko o miejsce kształcenia muzyków na miarę XXI wieku, ale też o salę koncertową dla około 550 osób, jakiej w Krakowie bardzo brakuje, aulę organową z dobrymi organami, sale: kameralną i teatralno-operową. To radykalnie poprawi warunki naszej dydaktyki, jak i uatrakcyjni ofertę kulturalną Krakowa oraz zmieni na lepsze lokalną infrastrukturę niezbędną do realizacji różnych projektów muzycznych. Symbioza muzyki i przyrody w tym miejscu będzie realizacją idei patrona Akademii Muzycznej – Krzysztofa Pendereckiego.