Śledztwo przeciwko byłej wiceprezydent Krakowa przedłużone

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prokuratura Regionalna w Krakowie poinformowała, że śledztwo dotyczące płatnej protekcji oraz biernego łapownictwa zostało przedłużone do końca września. Zarzuty w tej sprawie usłyszała Katarzyna Ś., była wiceprezydent Krakowa ds. edukacji.

Sprawa związana jest z postępowaniem dotyczącym wyłudzenia około 5,5 mln zł środków publicznych przez spółkę prowadzącą placówki wychowawcze „Pod Magnolią”. Chodziło m.in. o proceder dublowania dzieci uczęszczających do przedszkoli.

Na wysokim szczeblu

Śledczy dotarli do informacji, pozwalających postawić byłej wiceprezydent Katarzynie Ś., trzy zarzuty: płatnej protekcji (art. 230 § 1 kk, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat) i dwóch zarzutów dotyczących biernego łapownictwa (art. 228 § 3 kk, zagrożone do 10 lat pozbawienia wolności).

W styczniu tego roku w sądzie okręgowym odbyło się posiedzenie odwoławcze związane z decyzją o nieuwzględnieniu przez sąd wniosku o tymczasowy areszt wobec podejrzanej. Katarzyna Ś. złożyła obszerne wyjaśnienia i zdaniem sądu nie ma obaw, aby miała mataczyć w tej sprawie.

Sąd uznał, że od czasu popełnienia zarzucanych czynów minęło wiele czasu, wszystkie dowody są zebrane i zabezpieczone, odbyła się również konfrontacja podejrzanej z osobami zawiadamiającymi o przestępstwie.

Po rozprawie obrońca Katarzyny Ś. zdradził, że w zarzutach prokuratura wymienia dwie butelki szampana Dom Perignion ora 210 tys. złotych, które wiceprezydent otrzymywała jako pensję już po tym, gdy odeszła z Urzędu Miasta Krakowa.

Kiedy akt oskarżenia?

Prokuratura poinformowała nas, że śledztwo zostało przedłużone do 30 września. – W dalszym ciągu wykonywane są czynności dowodowe, zmierzające do jego zakończenia we wskazanym terminie – mówi Katarzyna Duda, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Z informacji uzyskanych od śledczych wynika, że na mieniu podejrzanej, w tym na środkach pieniężnych w obcej walucie zabezpieczonej w jej domu, zostało zastosowane zabezpieczenie majątkowe. – Środki te wpłacono na konto sum depozytowych prokuratury regionalnej – dodaje Duda.