I właśnie od tych dwóch przestępstw zaczniemy. 2018 rok zakończył się z dwoma zabójstwami, natomiast w poprzednim było ich trzy i siedem usiłowań (we wcześniejszej wersji tekstu podana była liczba 10 zabójstw).

Eksperci jednak nie mają złudzeń, że nie są to ekgzekucje i planowane zbrodnie. Jak twierdzi cytowany przez „Rzeczpospolitą” kryminolog prof. Brunon Hołyst, najczęściej do zabójstw dochodzi w domu przez nieporozumienia po dużej dawce alkoholu.

W Krakowie policjanci zanotowali 40 gwałtów. Do największej ich liczby, dziewięciu, doszło na terenie, który obsługuje piąty komisariat policji (są to dzielnice: Dębniki, Podgórze, Łagiewniki-Borek Fałęcki).

Do jednego mniej takiego przestępstwa doszło na terenie KP1 (Stare Miasto). Na terenie KP2 (Grzegórzki) i KP8 (Nowa Huta) zanotowano po pięć takich zdarzeń. Policja jednak uważa, aby nie demonizować liczb. O tym można więcej przeczytać w tekście: Policja apeluje do kobiet

Rozboje, pobicia i ranni

Jednym z surowiej karanych przestępstw są te z dziedziny rozbójniczych, czyli kradzież rozbójnicza czy wymuszenie rozbójnicze. Zbrodnie te charakteryzuje użycie przemocy lub gotowość do jej użycia. Dla przykładu jest to grożenie nożem w celu zmuszenia kogoś do oddania portfela czy telefonu.

W całym Krakowie doszło do 210 takich przestępstw. Warto zauważyć spadek o 182 takie przestępstwa w stosunku do roku 2018.

Najwięcej pracy mieli policjanci z KP1 (Śródmieście), takich spraw mieli tam bowiem 48. Jak tłumaczyli nam funkcjonariusze w ubiegłych latach, wynika to z dużego zagęszczenia osób (niekoniecznie trzeźwych), które się tam znajdują.

Na drugim miejscu znalazły się dzielnice: Mistrzejowice, Bieńczyce i Wzgórza Krzesławickie (KP7) – 35 rozbojów. O dwa mniej zanotowała Nowa Huta. Najbezpieczniej pod tym względem było na terenie KP3 (Prądnik Biały i Prądnik Czerwony).

Do największej liczby bójek i pobić doszło również na terenie Starego Miasta – 22. KP8 nieznacznie wyprzedza KP7 pod tym względem z 13 w stusunku do 11 pobić lub bójek.

Najwięcej osób, które odniosły rany w wyniku przestępstw, było również na Starym Mieście – 45. Na drugim miejscu z liczbą 35 znalazł się KP6 (Swoszowice, Podgórze Duchackie, Bieżanów-Prokocim).

Złodzieje

Ludziom najczęściej „giną” rzeczy – znów – na Starym Mieście. Takich przypadków mundurowi odnotowali ponad 1280. Tutaj Dzielnica I nie ma sobie równych. Kolejna największa liczba kradzieży –447 – odnotowana została na terenie KP3 (Prądniki).

Złodzieje dokonali również 1405 kradzieży z włamaniem. Tutaj warto wspomnieć, że zapłacenie cudzą kartą płatniczą lub wypłacenie pieniędzy z bankomatu również jest tak kwalifikowane.

W naszym mieście znika za to coraz mniej samochodów. W zeszłym roku były to 143 skradzione wozy, w 2018 blisko 300, a w 2017 – 213.

Narkotyki

Śledczy podkreślają za każdym razem, że najwięcej pracy mają właśnie z tym typem przestępstw. Rzadko się zdarza, iż na policję zgłaszają się poszkodowani lub świadkowie transakcji narkotykowych. Kilka lat temu były już naczelnik wydziału antynarkotykowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie opowiadał nam, że rozpracywanie dilerów i producentów trwa nawet kilka miesięcy. – Zgłoszenie zdarza się może jedno na sto spraw – mówił w 2015 roku Robert Żmudzki.

Co warte zaznaczania, wtedy liczba takich przestępstw sięgała 8 tysięcy. Dziś to „zaledwie” 2300. Policjanci najczęściej ujawniali proceder na terenie Starego Miasta (457 przypadków), KP7 (Mistrzejowice, Bieńczyce i Wzgórza Krzesławickie) – 334 i  KP4 (Krowodrza, Zwierzyniec, Bronowice) – 296. „Najczystszą” dzielnicą pod tym względem jest Nowa Huta.

Ogólnie liczba wybranych przestępstw znacząco spadła. W 2018 roku tych, które analizowaliśmy, zanotowano ponad 11,7 tys. 2019 rok został zamnięty liczbą niecałych 9 tysięcy. Największy spadek można zauważyć w działach „kradzież cudzej rzeczy” i „uszkodzenie rzeczy”.