Umowa z wykonawcą została podpisana na początku września, a formalnie plac budowy został przekazany siedem dni później. Od tego momentu firma AG System ma osiem miesięcy na przeprowadzenie całej inwestycji. Zmiany w organizacji ruchu zostaną wprowadzone w najbliższą sobotę, a zasadnicze prace budowlane rozpoczną się w poniedziałek.

Konieczne zamknięcie odcinka drogi

Jak mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa dla ruchu tranzytowego zostanie zamknięty ok. 450-metrowy odcinek ulicy Królowej Jadwigi od ul. Robla do ul. 28 Lipca 1943. – Cały czas do swoich posesji będą mogli dojeżdżać mieszkańcy oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą. Ze względów bezpieczeństwa musieliśmy zdecydować się na takie rozwiązanie – podkreśla.

Jednym z tych powodów są głębokie wykopy o szerokości dochodzącej nawet do pięciu metrów. W nich umieszczone będą rury umożliwiające odwodnienie nie tylko samej ulicy Królowej Jadwigi, ale również przyległych terenów. Drugim powodem są ograniczenia terenowe: droga na niektórych odcinkach ma zaledwie siedem metrów szerokości, a musi się tam znaleźć miejsce na sprzęt budowlany oraz niezbędne materiały.

Inna organizacja ruchu ma być wprowadzona na 200-metrowym odcinku od ul. 28 Lipca 1943 do Jesionowej. Tam ma obowiązywać ruch wahadłowy, który w godzinach pracy drogowców będzie sterowany ręcznie, a po tym czasie – sygnalizacją świetlną. To pozwoli zachować dojazd m.in. do ogrodu zoologicznego czy centrum rehabilitacji.

Linia nr 102 oraz 152 będą kursować po czasowo zmienionych trasach, zawieszone zostaną linie nr 134 oraz 192. Pasażerowie będą mieli do dyspozycji trzy linie zastępcze: 702 (linia mikrobusowa na trasie okrężnej), 734 (Cracovia Stadion – Zoo, a wybrane kursy w dni powszednie będą realizowane do pętli w Cichym Kąciku), 792 (Cracovia Stadion – Olszanica Bory).

Wykonawca nie ma zbyt dużo czasu

Przedstawiciele ZDMK podczas wrześniowych konsultacji społecznych zaoferowali przedsiębiorcom możliwość ustawienia modułowych pawilonów handlowych. Ostatecznie nikt nie skorzystał z tej propozycji, mimo że za wynajęcie obiektu, podłączenie go do wody, kanalizacji oraz prądu miał zapłacić inwestor.

– Robimy wszystko, aby zamknięcie odcinka ulicy trwało jak najkrócej, dlatego szczegółowo będziemy przyglądać się pracy wykonawcy. W sumie firma ma czas do maja przyszłego roku, aby zakończyć całą inwestycje – mówi Marcin Hanczakowski. W innym przypadku – za każdy dzień zwłoki z wynagrodzenia wykonawcy może być potrącane ponad 42 tysiące złotych.

Terminowość w tym przypadku jest bardzo ważna. Inwestycja ma kosztować ponad 21,7 mln złotych, z czego 90 procent ma być sfinansowane z rządowej dotacji na przygotowania do przeprowadzenia III Igrzysk Europejskich. Aby pieniądze były należycie wykorzystane, jest jeden warunek – ulica ma być przejezdna do końca maja 2023 roku.