W niedzielę przed godziną piątą rano dyżurny komendy miejskiej straży pożarnej otrzymał informację o topiącej się w Wiśle kobiecie. Do zdarzenia doszło na wysokości Galerii Kazimierz. Na miejsce skierowano dwa wozy oraz specjalistyczną grupę nurkową.
– W wyniku rozpoznania ustalono, że do Wisły weszła kobieta, która wypłynęła na środek rzeki. Świadek zdarzenia stracił z nią kontakt – informuje przedstawiciel Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
W pierwszej fazie działań strażacy udali się na kontrolę brzegu rzeki. Przybyłe na miejsce patrole wodne policji oraz WOPR podjęły próbę odszukania osoby w miejscu wskazanym przez zgłaszającego. Ale nie osiągnęli zamierzonego efektu.
– Jeden zastęp udał się na Bulwar Podolski w celu przeszukania drugiego brzegu rzeki. Strażacy zwodowali łódź, a nurek przystąpił do przeszukiwania dna Wisły we wskazanym przez zgłaszającego miejscu. Po kilku minutach nurek odnalazł kobietę i została ona ewakuowana na brzeg, a następnie przekazana zespołowi pogotowia ratunkowego – mówi funkcjonariusz.
Lekarz stwierdził zgon. Sprawę prowadzi prokuratura.