Czy faktycznie jest tak, jak pisał Jan Brzechwa w znanym wierszyku dla dzieci, że „Dzik jest dziki, dzik jest zły/Dzik ma bardzo ostre kły./Kto spotyka w lesie dzika,/Ten na drzewo zaraz zmyka”? Sprawdzają to studenci z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Dziki w Krakowie oczyma mieszkańców". Weź udział w badaniu

Realizują oni badanie dotyczące pojawiania się dzików w Krakowie. Jak piszą autorzy projektu, chcą tą metodą sprawdzić, w jaki sposób mieszkańcy miasta postrzegają obecność dzików oraz w których miejscach je spotykają.

Z kolei jak zaznacza opiekun naukowy badania dr Joanna Tusznio, jego efektem będzie m.in. mapa emocji spotkań z dzikami (miejsc, gdzie spotkania z dzikami są pozytywnie oraz negatywnie odbierane przez mieszkańców). – Również sprawdzimy bardziej teoretyczne zagadnienia, także to czy odbiór spotkania wynika z wartości, jakie mają mieszkańcy wobec przyrody (wykorzystujemy tu amerykańską skalę wartości wobec dzikich zwierząt) – dodaje.

W ankiecie, którą można znaleźć pod tym linkiem należy udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące doświadczeń i opinii o dzikach. Ważne jest, by zaznaczyć miejsca, w których zwierzęta są regularnie widywane. Autorzy badania proszą także, by respondenci podzielili się własnymi poglądami na temat dzikich zwierząt.

Dziki w mieście

Marek Anioł ze Straży Miejskiej w odpowiedzi na zapytanie redakcji, dotyczące interwencji w sprawie dzików w mieście, wyjaśnia, że jednostka jedynie przyjmuje zgłoszenia o pojawiających się w przestrzeni miejskiej dzikach. W dalszej kolejności strażnicy przekazują taką informację specjalistom. Odławianiem dzików w Krakowie zajmuje się m.in. Centrum Hodowlane Tomaszowice, które działa na mocy podpisanej umowy z miastem.