Rada miasta prawdopodobnie przyjmie w środę uchwałę, która odracza zmiany w cenniku w strefie płatnego parkowania aż do sierpnia 2024 roku. Niezależnie od tego, radni PO chcą zaskarżyć decyzję wojewody, który zakwestionował tańsze opłaty wnoszone poprzez aplikację.
Plan zmiany terminów wynika z niedawnej decyzji wojewody, który uchylił część uchwały podjętej przez radę miasta. Wojewoda zakwestionował jeden z zapisów, zgodnie z którym mieszkańcy Krakowa płaciliby mniej niż osoby przyjezdne, ale wymagałoby to uiszczenia opłaty poprzez aplikację.
O ile wprowadzenie zróżnicowania dla mieszkańców i przyjezdnych przy płaceniu aplikacją jest stosunkowo proste, o tyle w przypadku parkometrów wymaga to sporych zmian, dlatego urzędnicy zaproponowali odsunięcie w czasie wejścia w życie uchwały. Ten czas chcą wykorzystać na zakup ok. 300 nowych parkometrów, z których część zastąpiłaby najstarsze urządzenia, a część trafiła na te ulice, o które poszerzana jest strefa. Potrzebne są też zmiany w oprogramowaniu istniejących urządzeń.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji infrastruktury radni pozytywnie zaopiniowali propozycję zmiany terminu. Zarząd Transportu Publicznego chce, by decyzja zapadła już w najbliższą środę.
Chcą zaskarżyć decyzję wojewody
Radni Platformy Obywatelskiej poinformowali natomiast o złożeniu projektu uchwały o zaskarżeniu decyzji wojewody. Zdaniem radnego Łukasza Sęka fakt, że parkometry trzeba będzie prędzej czy później dostosować, od początku nie budził wątpliwości, ale nie musi to oznaczać, że trzeba wstrzymywać z tego powodu wprowadzenie rozróżnienia cen dla posiadaczy Karty Krakowskiej i osób spoza Krakowa.
– Dobrze byłoby, aby sąd administracyjny się w tej sprawie wypowiedział, bo podobne rozwiązania jak w przypadku płatnego parkowania obowiązują już też w Krakowie przy bilecie 5+1 na komunikację miejską, który jest kupowany wyłącznie przez internet. Chcielibyśmy, żeby WSA się powiedział, czy mamy prawo takie rozwiązania w przyszłości wprowadzać czy też zawsze musi to być dostępne i w sprzedaży stacjonarnej i internetowej. Będziemy wtedy mieli jasność na przyszłość – tłumaczył radny Sęk.
Projekt wpłynął już do rady i być może również w najbliższą środę trafi pod dyskusję.