Po blisko dwóch latach zakończyła się rozbudowa Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 przy ulicy Skotnickiej. W ramach inwestycji powstał nowy, oddzielny budynek szkoły wraz z salą gimnastyczną. Oprócz ośmiu sal lekcyjnych, pomieszczeń dla administracji i sanitariatów znajduje się w nim mała sala gimnastyczna, świetlica, jadalnia oraz szatnie.

To nie koniec zmian przy ul. Skotnickiej. Zadbano również o wyremontowanie infrastruktury wokół placówki – powstały nowe chodniki oraz zamontowano elementy małej architektury.

– Budynek, w którym jesteśmy, jest nie tylko nowy, ale nowoczesny. Myślę, że to przełoży się na jakość nauczania, na naszą pracę i jej owoce. Będziecie się tu uczyć i bawić również dobrze, co bezpiecznie. Dorośli powiedzieliby, że warunki pracy nauczycieli i nauki uczniów otwierają nowe perspektywy rozwoju skotnickiej oświaty – może brzmi górnolotnie, ale to właśnie tak – powiedział dyrektor szkoły Jacek Tomana.

W szczególny sposób za przeprowadzoną inwestycję podziękował prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu, wiceprezydent Annie Korfel-Jasińskiej oraz przewodniczącemu Rady Miasta Krakowa Rafałowi Komarewiczowi. O tym ostatnim powiedział, że jego „wszechstronna pomoc na wielu polach” pozwoliła rozpocząć i ukończyć rozbudowę.

– Pamiętam, jak pięć lat temu spotkałem się z rodzicami szkoły i postawiliśmy sobie cel, którym było stworzenie lepszych warunków dla naszych dzieci. Dziś ten cel osiągnęliśmy – mówił Rafał Komarewicz. – Mam nadzieję, że nowoczesna sala oraz nowe pomieszczenia do nauki będą dobrze służyły – dodał. Szef rady w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że poczyni jeszcze starania, aby przed nowym budynkiem pojawiła się większa liczba drzew i krzewów.

Prezydent Krakowa z kolei zwrócił uwagę, że Skotniki już przed wojną podjęły starania o wybudowanie szkoły, jednak ten pomysł udało się zrealizować dopiero w latach 50. – Osiedle się rozrasta, przybywa nowych mieszkańców, a poprzedni obiekt nie spełniał wszystkich norm, stąd decyzja o wybudowaniu kolejnego budynku – podkreślił Jacek Majchrowski.