Do naszej redakcji docierają głosy oburzenia. – Trzeba naprawdę mieć źle w głowie, żeby planować remonty równoległych ulic i pozbawiać ludzi możliwości spokojnego dotarcia do domu – pisze jedna z mieszkanek. – Nie można tego było zrobić latem? – pyta.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa tłumaczy, że owszem, plan był taki, aby drogę wyremontować jeszcze przed rozpoczęciem prac na Królowej Jadwigi, ale nie było to możliwe z przyczyn formalnych.

Bez remontu nie wytrzyma

Urzędnicy zdecydowali więc, że przeprowadzą remont w tym samym czasie. Z ich argumentacji wynika, że trwająca na ul. Królowej Jadwigi inwestycja i związany z nią objazd są argumentem za remontem na ul. Odlewniczej, a nie przeciwko. Objazd będzie bowiem potrzebny jeszcze przez wiele miesięcy, a stan ulicy wymaga szybkiej interwencji.

– Chcemy teraz w najkrótszym możliwym czasie poprawić stan tej ulicy, aby nadal stanowiła możliwy objazd remontowanej aż do końca maja Królowej Jadwigi. Tyle, że w bardziej komfortowych dla kierowców i pieszych warunkach – tłumaczy Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy jednostki.

– Powodem zamknięcia ul. Odlewniczej jest fatalny stan jezdni i poboczy przy obecnym natężeniu ruchu kołowego na tym odcinku. Od kilku dni wzmacniane i wyrównywane jest więc pobocze, a następnie punktowo podbudowa, na której położymy nakładkę asfaltową. Prace potrwają do końca przyszłego tygodnia po to, aby łatwiej było zarówno kierowcom, jak i pieszym pokonać tę ulicę – zapowiada.

Remont obejmuje odcinek od ul. Konwisarzy do ul. Hamernia. Założenie jest takie, by prace zakończyły się do 19 listopada. Koszt zadania to ok. 600 tys. zł.

Problemy na Królowej Jadwigi

Z samą przebudową ul. Królowej Jadwigi również pojawiły się w ostatnich dniach problemy. Po tym, jak w trakcie wykopów odnalezione zostały ludzkie kości, prace w rejonie skrzyżowania z ul. Korbutowej zostały wstrzymane. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: