O wyborze wykonawcy przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad informowaliśmy pod koniec listopada. Wybrana została oferta Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego z Dębicy, które wyceniło wszystkie prace na niecałe 14,5 mln złotych.

W tej kwocie mieści się nie tylko budowa, ale też przygotowanie projektu. Na całość wykonawca dostanie 26 miesięcy, co – przy założeniu braku opóźnień – oznaczałoby zakończenie w lutym 2023 roku.

Sam odcinek nie jest długi – to tylko 900 metrów, od węzła Kraków Południe do wiaduktu na ul. Kąpielowej, czyli do miejsca, od którego autostrada ma już trzy pasy. Trzeba będzie też przebudować łącznicę węzła, ustawić ekrany akustyczne i wybudować drogę serwisową, czyli w praktyce nowy przebieg ulicy Dzikiej Róży.

Duże natężenie ruchu

– Według pomiarów wykonywanych w ramach generalnego pomiaru ruchu, w roku 2015 przejeżdżało tym odcinkiem średnio ponad 53 tys. pojazdów na dobę. W godzinach szczytów komunikacyjnych, wyjazdów i powrotów weekendowych i wakacyjnych liczba tych pojazdów znacząco wzrasta i tworzą się kilkukilometrowe zatory. Poszerzenie jezdni o dodatkowy pas ruchu w kierunku wschodnim usprawni przejazd i płynność ruchu. Poprawi się także bezpieczeństwo podróży – tłumaczy Iwona Mikrut z małopolskiego oddziału GDDKiA.

Bez odwołań

– Nie wpłynęły żadne odwołania od wyboru oferty – informuje nas przedstawicielka Dyrekcji. – Podpisanie umowy planujemy w grudniu, jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia – zapowiada.