Wpadka dilera w Balicach. W bagażniku BMW 12 kg marihuany

Narkotyki odkryte w BMW fot. policja

Na autostradzie w rejonie Balic krakowscy policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Krakowa, który przewoził ponad 12 kg marihuany. Dostał wyrok 2 lat i 2 miesięcy więzienia.

Tomasz S. był w zainteresowaniu kryminalnych, którzy zajmowali się przestępczością pseudokibiców. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna przemycający narkotyki ma poruszać się autostradą A4 pojazdem marki BMW. Został zatrzymany 9 stycznia 2021 r. w rejonie punktu poboru opłat przy bramkach Kraków-Balice. 20-latek z Krakowa był zaskoczony zatrzymaniem. Okazało się, że przewoził w bagażniku pojazdu dwa duże worki suszu roślinnego, które zostały zabezpieczone przez kryminalnych.

Susz został przebadany testerem, którego wynik wskazał na marihuanę, o łącznej wadze ponad 12 kg. Ponadto kryminalni ustalili miejsce pobytu zatrzymanego na terenie Krakowa. W trakcie przeszukania tego mieszkania również ujawnili i zabezpieczyli susz roślinny.

Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz ich nabycia i przywozu spoza granic kraju. Groziła mu kara do lat 10.

– Sąd na wniosek prokuratury wydał postanowienie o zastosowaniu wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – tłumaczył na gorąco mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Przed sądem oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę i chęć poprawy. Wcześniej nie był karany. Nadzwyczajnie złagodzono mu karę jako osobie młodocianej. Ostatecznie za oba przestępstwa narkotykowe dostał 2 lata i 2 miesiące więzienia. Ma też zapłacić 25 tys. zł nawiązki dla Stowarzyszenia Monar. Przed sądem odpowiadał razem z Jakubem Ć., któremu zarzucono posiadanie porcji narkotyków. Ten 30-latek dostał rok więzienia w zawieszeniu na 4 lat i 7 tys. zł do zapłaty na rzecz Monar.