To pierwsza od dawna dostawa autobusów, których nie wyprodukowała firma Solaris. Tabor MPK właśnie wzbogacił się o 15 krótkich pojazdów, dostarczonych przez sanocki Autosan.
Nowe autobusy mają 8,5 metrów długości. Są bardziej pojemne od najkrótszych wykorzystywanych przez MPK Jelczy, a równocześnie mogą kursować tam, gdzie nie ma możliwości lub uzasadnienia dla skierowania standardowego, 12-metrowego pojazdu.
Autobusy rozpoczęły kursowanie w czwartek po południu. Będzie je można zobaczyć na liniach miejskich 113, 133, 135 i 151 oraz na liniach aglomeracyjnych 214, 233 i 255. Pojawią się więc m.in. na osiedlu Kliny, o którego problemach z taborem informowaliśmy w minionym tygodniu. – Takich autobusów również potrzebujemy. Kierujemy je m.in. na te linie, gdzie ruch jest bardzo zróżnicowany w ciągu doby – mówi Rafał Świerczyński, prezes MPK.
„Krakowski standard”
Podobnie jak wszystkie nowe autobusy MPK, Autosany są wyposażone m.in. w klimatyzację, system informacji pasażerskiej, gniazdka USB i rampę umożliwiającą wjazd wózków. Łącznie każdy z nich może przewieźć 63 osoby, w tym 15 na miejscach siedzących. W automacie zapłacimy za bilet zarówno monetami, jak i kartą.
MPK obiecuje, że najpóźniej na początku lutego uruchomi też zapowiedzi głosowe w zewnętrznych głośnikach pojazdów. Po przyjeździe na przystanek system poinformuje o numerze linii i kierunku jazdy autobusu. Tę funkcjonalność oferują zarówno nowe Autosany, jak i zamawiane w minionym roku Solarisy. MPK dopiero teraz jednak przygotowało potrzebną bazę nagrań. – Mieliśmy problemy techniczne z uruchomieniem tej funkcjonalności, za co przepraszam. Najpóźniej w lutym wszystko już będzie działać – zapowiada prezes Świerczyński.
To jeszcze nie koniec
MPK zapłaciło za nowe autobusy niecałe 15 milionów złotych. W tym roku tabor krakowskiego przewoźnika wzmocni się o kolejnych 97 pojazdów. Około lipca do naszego miasta ma dojechać 77 autobusów przegubowych i 20 elektrycznych.