Wandal, który w nocy z wtorku na środę uszkodził w rejonie ulicy Pilotów prawie 40 samochodów, sam zgłosił się na policję. 38-latkowi grożą zarzuty uszkodzenia mienia.
Samochody miały wyłamane lusterka, niektóre również uszkodzoną karoserię. W środę wieczorem policja przekazała mediom fragment zapisu monitoringu, na którym został uwieczniony sprawca. Szybko rozpoznali go koledzy z pracy. W czwartek przed południem z jednym z nich zgłosił się na policję.
– Twierdzi, że nad ranem wracał z imprezy, która miała miejsce na Starym Mieście i nie pamięta zdarzenia. Przyznał się do winy – informuje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Według informacji radia RMF, mężczyzna jest Rosjaninem, a w Krakowie pracuje jako informatyk.