ZZM będzie miało więcej do powiedzenia przy inwestycjach? [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Dla krakowskiej zieleni lato nie jest najlepszym okresem. Nawiedzają nas susze albo zbyt intensywne opady, które rewidują plany ZZM dotyczące bieżącego utrzymania. Jak zarząd ocenia minione miesiące w tym zakresie, pytamy wicedyrektora ZZM Łukasza Pawlika.


Jest pan zadowolony z realizacji zadania pod nazwą bieżące utrzymanie zieleni czy jednak w tym roku było to problematyczne?

Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej: Oczywiście zdarzały się problemy z utrzymaniem zieleni, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mam jej około 1400 hektarów. Zdarzało się, że niektórzy wykonawcy gorzej sobie radzili. Na co należy zwrócić uwagę to anomalie pogodowe. Wichury i deszcze nawalne wpływały na nasze działania, bo było tak, że jednej nocy przewróconych zostało sto drzew. Te zdarzenia miały znaczenie dla realizacji zaplanowanych wcześniej prac przypadających na szczyt sezonu.

A jeśli chodzi o pieniądze, nie było ich trochę mniej na ten cel w tym roku?

W poszczególnych obszarach Krakowa obniżyliśmy standardy utrzymania. Coraz więcej miejsc jest też utrzymywanych w sposób bardziej ekologiczny. Te działania pozwoliły nam wygenerować oszczędności.

Jest duża dysproporcja w skupieniu uwagi między inwestycjami a bieżącym utrzymaniem? Nie idziemy w stronę, może to przesadzone, ale czasów ZIKiT-u?

Za starych czasów kwota na utrzymanie było dużo mniejsza. Nie można tego porównywać. W przyszłości na pewno nie będzie maleć. Nowa infrastruktura wymaga też rozszerzenia zadań i co za tym idzie – większych nakładów. Musimy mieć też świadomość, że koszty pracy idą w górę, więc i usługi są coraz droższe. Duża część prac ogrodniczych wymaga ich ręcznego wykonania. Mieszkańcy też mają oczekiwania związane ze sprzętem używanym do utrzymania zieleni. My staramy się balansować między ekologią a efektywnością.

Oferty z niedawno zakończonego przetarg napawają optymizmem. Widać, że nie ma tam wzrostu cen tak dynamicznego, jak w innych branżach. Wszystkie oferty zmieściły się w szacunkach. Moim zdaniem balans między utrzymaniem a inwestycjami zostanie utrzymany.

ZZM od kilku lat idzie wytyczoną drogą, ale nie wierzę, że nie ma sfer, których nie należałoby zmienić.

Obrane trendy – mniej intensywne utrzymanie, pozostawienie dzikich stref w mieście czy wyznaczanie obszarów bezpieczeństwa, by nie trzeba było wycinać starych drzew – pozostaną. Zmiany są potrzebne przy inwestycjach. W obliczu zmian pogodowych musimy zacieśnić współprace z Klimatem-Energią-Gospodarką-Wodną czy Zarządem Dróg Miasta Krakowa.

KEGW zamierza tworzyć ogrody deszczowe czy wykorzystywać ekologiczne rozwiązania do odwodnienia. To trend, który będzie musiał być wzmacniany z uwagi na pogodę. Tak, jak w zeszłym roku mierzyliśmy się z suszą, tak w tym z nadmiarem wody.

A jak wyglądać ma ta współpraca?

Niech przykładem będzie planowana Trasa Balicka w kontekście odwonienia. Przy tego typu inwestycjach można zaproponować rozwiązania przyjazne zieleni i oparte na przyrodzie – niecki, muldy chłonne czy wykorzystać naturalne miejsca do retencji wody. Naszym zadaniem jest opiniowanie i koordynowanie, aby dane obiekty dobrze funkcjonowały, a zieleń wokół nich mogła skorzystać.

News will be here