Będą szlabany na parkingach przy linii do Górki Narodowej

Parking na Krowodrzy Górce fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Choć minął już ponad rok od otwarcia linii tramwajowej do Górki Narodowej, trzy powstałe przy tej okazji parkingi nie zostały włączone do systemu, który służy przesiadkom na komunikację miejską. Ma się to zmienić w ciągu najbliższych miesięcy.

W ramach inwestycji powstały trzy parkingi: przy pętli Krowodrza Górka, w rejonie ul. Pachońskiego i największy, piętrowy – na Górce Narodowej. Ten ostatni jest pojemny i nieco bardziej odsunięty od najbliższych bloków, stąd (przynajmniej na razie) użytkownicy nie zgłaszają problemów z przepełnieniem. Inaczej jest w przypadku niewielkich parkingów po obydwu stronach ul. Opolskiej.

Na razie jednak parkingi działają „w systemie otwartym”, co oznacza możliwość dowolnego korzystania, niekoniecznie w związku z przesiadką do komunikacji miejskiej. W praktyce stały się w dużej mierze parkingami osiedlowymi, zajmowanymi przez okolicznych mieszkańców. Nie pełnią właściwie funkcji, do której zostały przeznaczone, a jest nią ułatwienie przesiadki do transportu zbiorowego.

Parkingi pełne

Temat parkingów pojawił się m.in. podczas niedawnego spotkania prezydenta Aleksandra Miszalskiego i przewodniczącego rady miasta Jakuba Koska z mieszkańcami Krowodrzy Górki. Uczestnicy zwracali uwagę, że parkingi przy linii tramwajowej są pełne i znów kierowcy dojeżdżający do Krakowa krążą po okolicy, by pozostawić samochody na osiedlu i przesiąść się do tramwaju.

Podczas spotkania padła zapowiedź, że wkrótce obiekty te mają zostać włączone w pełni do systemu. Co to oznacza w praktyce? Że parkowanie będzie połączone w jeden „pakiet” z biletem na komunikację miejską, dokładnie tak jak to ma miejsce na innych parkingach, takich jak Czerwone Maki, Bieżanów czy Kurdwanów. Właściciel biletu okresowego na komunikację miejską parkuje bez dodatkowych opłat. A jeśli nie mamy biletu, płacimy za parkowanie, ale z kolei bilet parkingowy pozwala poruszać się tramwajami i autobusami. Dostępne są dwie wersje: albo tańsza, dla jednej osoby, albo droższa, dla nawet siedmiu osób (precyzyjniej: do 5 osób dorosłych lub grup z jednym opiekunem i 6 dzieci do 16 lat lub dwojgiem opiekunów i 5 dzieci do 16 lat).

Kluczowe jest to, że obowiązują nocne godziny, w których trzeba opuścić parking, by utrudnić parkowanie w celach innych niż przesiadka do komunikacji miejskiej.

ZTP: Przygotowania trwają

– Przygotowania trwają, myślę że to kwestia tygodni. Musimy podłączyć ten system parkingowy do naszych systemów informatycznych, żeby rozpoznawał bilety. Firma, która nas obsługuje, jest w trakcie prac – zapowiada w rozmowie z nami dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek. Jak mówi, musi to zostać dokładnie sprawdzone, by nie było sytuacji, w których kierowca przyjeżdżający z biletem okresowym nie napotykał sytuacji, w których nie może otworzyć szlabanu – a nie są to te same urządzenia, które działają na innych parkingach.

Równolegle z przygotowaniami technicznymi przygotowywana jest też zmiana cennika. Dziennik Polski informował w czwartek o projekcie uchwały, zgodnie z którym dotychczasowa cena 10 zł za całodniowe parkowanie na parkingu i jazdę komunikacją miejską wzrosłaby do 15 zł, a bilet wieloosobowy podrożałby z 25 do 30 zł. Tę propozycję muszą jednak najpierw przedyskutować i przegłosować radni miejscy. Urzędnicy argumentują, że obecne kwoty nie zmieniły się od 2012 roku, a w międzyczasie zmieniały się zarówno koszty biletów, parkowania, jak i utrzymania parkingów.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Biały