Radny Wojciech Krzysztonek proponuje, aby pozostawione konstrukcje reklamowe ponownie wykorzystać i montować na nich panele fotowoltaiczne.
30 czerwca zakończył się okres dostosowawczy uchwały krajobrazowej. Dzięki temu dokumentowi z przestrzeni miejskiej zniknęło wiele billboardów, ale pozostały elementy konstrukcyjne, które do tej pory nie zostały zdemontowane. Usunięcie jest obowiązkiem właściciela nieruchomości.
Radny Wojciech Krzysztonek proponuje, aby jednak je pozostawić. – Biorąc pod uwagę obecną i prognozowaną sytuację na rynku energii oraz znaczenie odnawialnych źródeł energii, zwracam się do pana prezydenta z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości podjęcia działań zmierzających do wykorzystania wspomnianych konstrukcji – pisze.
– Po odpowiedniej przebudowie, do zamontowania elementów, które bazując na zjawisku fotowoltaicznym, przetwarzałyby energią słoneczną w energię elektryczną. Podobne panele fotowoltaiczne stosowane są już w wielu rejonach Krakowa, m.in. do wspomagania zasilania elementów miejskiej infrastruktury. Wykorzystanie pozyskanej w ten sposób energii np. do wspomagania zasilania oświetlenia ulicznego mogłoby przynieść miastu znaczne oszczędności – podkreśla Krzyszonek.
Dodaje, że ma świadomość, że działania w tym kierunku wymagałyby wielu analiz, m.in. ekonomicznych i technicznych, czy rozmów z właścicielami wspomnianych konstrukcji. Przypomina, że należy też pamiętać o bardzo ważnym aspekcie estetycznym.
– Każdy przypadek wymagałby zapewne indywidualnego i czasochłonnego podejścia. Niemniej, biorąc pod uwagę obecną i prognozowaną sytuację na rynku energii oraz wygląd obecnych konstrukcji poreklamowych, których usuwanie może trwać jeszcze długi czas, wydaje się, że proponowany przeze mnie pomysł jest wart rozważenia – kończy radny.