Na wniosek radnych Krakowa przedstawiciele prezydenta Jacka Majchrowskiego musieli tłumaczyć się z istnienia dwóch miejskich telewizji internetowych.
W środę radni Krakowa dyskutowali na temat istnienia dwóch miejskich telewizji internetowych: Telewizji Kraków.pl oraz Play Kraków News. Ten pierwszy projekt zarządzany jest przez magistracki wydział komunikacji, a drugi przez nową miejską spółkę Kraków5020.
Specjalne studio w ICE
Izabela Błaszczyk, prezeska komunalnej firmy, która wkrótce będzie zarządzała Centrum Kongresowym ICE [pisaliśmy więcej tutaj na ten temat], mówiła, że w obiekcie powstało hybrydowe studio nagraniowe, które ma być wykorzystywane przez organizatorów wydarzeń. – Nie chcieliśmy dopuścić do tego, aby potencjał studia nie był wykorzystywany, dlatego w zarządzie spółki podjęliśmy decyzję, że będziemy prowadzić programy informacyjne dla turystów, mieszkańców i klientów biznesowych – podkreśliła.
Poinformowała, że od marca wyemitowano 120 odcinków, w których występowało 300 gości, w tym przedstawiciele świata polityki, biznesu, turystyki, nauki czy medycyny. Początkowo każdy program kosztował 15 tys. złotych, później – po oddaniu w czerwcu do użytkowania studia w ICE – kwota ta spadła do czterech tysięcy złotych. W pierwszych miesiącach na funkcjonowanie telewizji zrzucały się m.in. miejskie spółki (MPO, MPK, KHK czy Wodociągi Miasta Krakowa), które miały przekazać ok. 100 tys. złotych.
– Mamy znakomite media lokalne, więc nie ma potrzeby, aby istniały miejskie telewizje kontrolowane przez magistrat – mówił Łukasz Gibała z klubu „Kraków dla Mieszkańców”. Nieco inaczej wypowiadał się jego klubowy kolega Łukasz Maślona, który stwierdził, że widzi sens istnienia tylko telewizji urzędu miasta.
Magistracka telewizja istnieje już siedem lat
O tym drugim projekcie mówiła Monika Chylaszek, dyrektorka wydziału komunikacji społecznej. Przypomniała, że Telewizja Kraków.pl istnieje już od siedmiu lat, miesięcznie powstaje ok. stu materiałów filmowych, które są publikowane m.in. na YouTube oraz w mediach społecznościowych. Zdradziła, że miesięczne koszty osobowe wynoszą 64 tys. zł.
– Kiedy podejmowaliśmy decyzję o tworzeniu wideo, właściwie wszystkie portale informacyjne decydowały się na wzbogacenie swoich tekstów także materiałami wideo – stwierdziła. Dodała, że jesteśmy społeczeństwem obrazkowym, dlatego z informacjami o Krakowie trzeba docierać na różne sposoby – również wykorzystując filmiki.
Radny Platformy Obywatelskiej Łukasz Sęk zaproponował, aby miejskie telewizje, na wzór mediów publicznych, posiadały rady programowe. Prezeska spółki Kraków 5020 stwierdziła, że to bardzo dobry pomysł i wkrótce taki organ może być powołany.