Dokumenty ze spalonego archiwum. Ocalało niewiele

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Niewiele archiwaliów udało się uratować po pożarze, który wybuchł na początku roku. – Łącznie w trakcie akcji ratowniczej z wszystkich zniszczonych magazynów archiwum wydobyto i zabezpieczono około 877 metrów akt – wynika ze wstępnego raportu.

W pierwszym magazynie przechowywane było ponad 5,1 tys. metrów bieżących akt, w tym ponad 600 archiwalnych (kat. A). Mowa tu o książkach meldunkowych, kartach rejestru mieszkańców czy kopertach dowodów osobistych.  Pożar przetrwało jedynie 5,4 metra bieżącego dokumentacji.

W drugiej hali przechowywane były dokumenty wydziału architektury i urbanistyki UMK – w sumie blisko 6 tys. mb. Do tej pory udało się wydobyć nieco ponad 10% całości. Miasto jednak zaznacza, że ilość może się zwiększyć po zakończonym procesie odratowywania archiwaliów.

Z trzeciej hali, gdzie leżały dokumenty niearchiwalne z krótkim czasem przechowywania, nie dało się nic uratować. W sumie z dymem lub pleśnią poszło ponad 4,7 tys. mb. akt.

Czwarty magazyn krył w sobie 4,5 tys. mb. dokumentów, w tym ponad 3,1 tys. archiwalnych (kat. A). Odzyskano 196 metrów bieżących. Były tam archiwa wydziału skarbu, geodezji, rady narodowej (m.in. dotyczące wywłaszczeń), urzędów dzielnicowych czy budżetu miasta.

Wydobyte dokumenty są zabezpieczone i część z nich nadal jest poddawana specjalistycznym zabiegom suszenia.

Jak ratowano dokumenty?

Po ugaszeniu pożaru, została opracowana koncepcja wydobywania archiwaliów i burzenia uszkodzonych budynków.

– Kolejność ratowania dokumentów z poszczególnych magazynów nie była przypadkowa. W pierwszej kolejności próbowaliśmy ocalić te, które były najważniejsze, i te, które miały kategorię A. Najpierw był to magazyn nr 4, następnie nr 2 i nr 1, w którym znajdowały się dokumenty administracyjne, np. dowody osobiste. W hali nr 3 znajdowały się dokumenty o kategorii B5, które większości są już w systemie elektronicznym – mówi sekretarz miasta Antoni Fryczek.

Prace porządkowe na terenie rozebranych hal magazynowych zakończyły się w połowie sierpnia i pozostawione zostały jedynie ich fundamenty. Z pożaru ocalał budynek administracyjny i korytarze łączące go z halą nr 3. Podczas prac wydobywczych, część akt była przewożona do budynku Archiwum Narodowego w Krakowie.

Magistrat stwierdza, że podejmuje działania, aby odbudować zniszczone hale. W pierwszej kolejności nastąpi przywrócenie funkcjonalności budynku administracyjnego i istniejącej hali nr 3. Działania te prowadzi Zarząd Inwestycji Miejskich.

Cały raport można zobaczyć, klikając w grafikę poniżej: