Koniec wpisywania numeru rejestracyjnego przed opłatą za strefę? Jest prawomocny wyrok sądu

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prokuratura zaskarżyła część uchwały o płatnym parkowaniu w Krakowie do sądu administracyjnego. Mimo korzystnego dla miasta wyroku pierwszej instancji, ostatecznie NSA orzekł, że zapis, na podstawie którego karano kierowców opłatą za podanie błędnego numeru lub brak wpisania numeru rejestracyjnego przed opłaceniem postoju, jest niezgodny z prawem. ZDMK nie zamierza jednak przestać karać kierowców z tego tytułu.

Skarga Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście wpłynęła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego pod koniec 2020 roku. Konkretnie chodziło o zapis mówiący o tym, że nawet jeśli kierowca opłaci postój, ale nie poda lub błędnie wpisze numer rejestracyjny swojego samochodu w aplikacji lub w parkometrze, i tak będzie obciążony opłatą dodatkową.

To, zdaniem prokuratury, dodatkowy warunek, jaki wprowadziła rada miasta, a którego nie ma w ustawie o drogach publicznych. Art. 13f ustawy mówi jedynie o tym, że opłata dodatkowo jest nakładana w przypadku braku zapłaty za postój.

„Skarżący twierdzi więc, że zapis ten stanowi wykroczenie poza ustawowe upoważnienie zawarte w ustawie o drogach publicznych, które w tym wypadku stanowi konkretyzację upoważnienia zawartego w art. 94 Konstytucji”, czytamy w uzasadnieniu wyroku WSA.

Ze skargą nie zgodził się dyrektor Zarządu Transportu Publicznego. W uzasadnieniu wniosku o jej odrzucenie przekonywał, że „rada gminy wskazując w uchwale na konieczność wprowadzenia numeru rejestracyjnego, ustaliła sposób wnoszenia opłaty, do czego została wprost zobowiązana przez ustawodawcę w art. 13b ust. 4 pkt. 3 ustawy o drogach publicznych. Z tych przepisów ustawowych wynika nie tyle upoważnienie, co obowiązek ustalenia sposobu wnoszenia opłat przez radę gminy”.

Jeden sąd powie tak, drugi sąd powie…

Wojewódzki Sąd Administracyjny w wydanym w połowie 2021 roku wyroku uznał, że rada miasta, ustalając wysokość opłat, ustala także sposób ich pobierania. Tym sposobem i zasadą, zdaniem sądu, jest właśnie wpisanie numeru rejestracyjnego.

– Wydruk z parkometru lub okazanie opłacenia postoju w aplikacji mobilnej bez wskazanego numeru rejestracyjnego pojazdu nie pozwala na stwierdzenie, czy obowiązek wniesienia opłaty został spełniony wobec konkretnego pojazdu. Numer rejestracyjny identyfikuje bowiem pojazd, a nie jego właściciela (…). Za pomocą aplikacji mobilnych można uiszczać opłaty za więcej niż jeden samochód (aplikacja nie jest przypisana do jednego pojazdu) – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

– Podobnie korzystając z parkometru, nie wpisując numeru rejestracyjnego, można umieścić wydruk w dowolnym pojeździe. W związku z tym ustalenie w uchwale wymogu wpisania numeru rejestracyjnego pojazdu jest uzasadnione potrzebą identyfikacji samochodu, za który wniesiono opłatę i stanowi realizację ustawowego upoważnienia do ustalenia sposobu wnoszenia opłat – stwierdza sąd.

WSA orzekł, że gmina nie wyszła poza swoje kompetencje tworząc „nieprzewidzianą w ustawie o drogach publicznych” możliwość nakładania na kierowców opłat dodatkowych.

Z tym, że nie był to koniec, żeby móc napisać, że żyli długo i szczęśliwie, nakładając opłaty dodatkowe za pomyłkę we wpisanym numerze rejestracyjnym. Prokuratura odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w połowie stycznia tego roku uchylił zaskarżony wyrok i stwierdził nieważność uchwały w części dotyczącej nieważności uiszczenia opłaty w przypadku niewpisania lub nieprawidłowego wpisania numeru rejestracyjnego.

Co to oznacza?

Wyrok jest prawomocny. Nie zostało jednak jeszcze udostępnione uzasadnienie. Zapytaliśmy ZTP i ZDMK, czy zamierzają przygotować odpowiednią nowelizację uchwały. – Czekamy na uzasadnienie wyroku, na chwilę obecną nie zmieniamy nic w naszych działaniach – stwierdza Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa, który odpowiada za codzienne funkcjonowanie strefy.

Pyclik przypomina też, że nie został uchylony zapis mówiący o tym, że jednak numer rejestracyjny przed opłatą postoju należy wpisać. Podobnie uważa Sebastian Kowal z ZTP. – Uchwala w dalszym ciągu wymaga wskazania numeru rejestracyjnego pojazdu, o czym jest mowa w §3 ust 2 „Przed wniesieniem opłaty należy wprowadzić (wpisać) numer rejestracyjny pojazdu, dla którego postój jest opłacany. Obowiązek ten dotyczy wszystkich form płatności, które taką funkcję posiadają” – stwierdza.

Przedstawiciel miejskiej jednostki podkreśla więc, że „obowiązujące zapisy uchwały w dalszym ciągu przewidują obowiązek wskazywania numeru rejestracyjnego pojazdu podczas zakupu biletu parkingowego czy też podczas opłacania postoju w aplikacji mobilnej”.

Co więc z opłatami dodatkowymi za błędne podanie numeru lub jego brak podania? Zarówno ZDMK, jak i ZTP są zdania, że, kontroler w dalszym ciągu powinien wystawić zawiadomienie. – Kierujący pojazdem ma prawo złożenia reklamacji do ZDMK. Tak, jak wskazano powyżej, obowiązek zapłaty opłaty dodatkowej powstaje z mocy prawa, a nie na podstawie wezwania kontrolera – mówi Sebastian Kowal.

Mimo to miasto będzie rozważało zwrócenie się do ustawodawcy o wprowadzenie zapisu do ustawy o drogach publicznych, który usankcjonuje wystawianie opłat dodatkowych w związku z brakiem lub błędnym podaniem numeru rejestracyjnego samochodu.

News will be here