Las łęgowy w krakowskich Przegorzałach to teren cenny przyrodniczo. Będzie chroniony użytkiem ekologicznym?
Początkiem maja na Rynku Głównym zgromadziła się grupa kilkudziesięciu osób, które domagają się ochrony lasu łęgowego w Przegorzałach. Chcą, by na tym terenie został ustanowiony użytek ekologiczny. W tej sprawie projekt uchwały napisała Komisja Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa. Czy las łęgowy faktycznie jest cenny przyrodniczo? Dlaczego jest ważny dla miasta? Czy grozi mu zabudowa? Sprawdziliśmy.
Użytek ekologiczny
W krakowskim magistracie przekonują nas, że las łęgowy w Przegorzałach to teren cenny przyrodniczo. – Urząd miasta od wielu lat inicjował zabezpieczenie tego obszaru w dokumentach planistycznych. Teren ten podlegał badaniom przyrodniczym na zlecenie miasta i był uwzględniony jako projektowany użytek ekologiczny – poinformował magistrat.
Opinię na temat wartości przyrodniczych lasu sporządził dr Kazimierz Walasz z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego. To ekolog, w pełni oddany ochronie środowiska. Zmarł początkiem tego roku w wieku 72 lat. Jak wskazywał, las znajduje się w międzywalu Wisły, a jego powierzchnia to ponad 52 hektary. „Powstał w sposób całkowicie naturalny: w wyniku sukcesji roślinnej w ciągu ostatnich 70 lat. Teren ten w części wschodniej stanowił przed drugą wojną światową obszar rezerwowy wodociągów miejskich. Na całym terenie znajdowały się wyrobiska po eksploatacji żwiru i piasku, które obecnie tworzą malownicze stawki” – wskazywał ekspert.
Jak pisał dr Walasz, w środowisku przyrodników i organizacji ekologicznych wartość lasu jest dobrze znana. „Gdy w 1997 r., po powodzi, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie postanowił wyciąć las łęgowy w Przegorzałach, jako potencjalne zagrożenie powodziowe dla Krakowa, organizacje pozarządowe zdecydowanie się temu przeciwstawiły, co ocaliło łęg przed wycinką” – podkreślał.
Na tym cennym przyrodniczo obszarze znajdują się m.in. dwa gatunki muchówek, które są ujęte w Czerwonej księdze i posiadają status zagrożonych wyginięciem. Dr Walasz wyliczał, że w lesie stwierdzono także siedem gatunków płazów i dwa gatunki gadów. Stwierdził, że cztery z nich są szczególnie cenne. Chodzi o rzekotkę drzewną, kumaka nizinnego, żabę jeziorkową i żabę moczarową. W gąszczu lasu łęgowego znajduje się też nieco ponad 100 gatunków ptaków. Do najcenniejszych należą ślepowron, dzięcioł zielonosiwy, dzięcioł średni i derkacz. Żyją tam także m.in. łasice, gronostaje, zające i bobry.
Dolina Wisły
Dlaczego do dziś użytek ekologiczny nie powstał? To jedna z form ochrony przyrody w Polsce. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody „użytkami ekologicznymi są zasługujące na ochronę pozostałości ekosystemów, mających znaczenie dla zachowania różnorodności biologicznej”. W krakowskim magistracie wyjaśniają, że las w Przegorzałach „obejmuje dolinę Wisły”, która należy do Skarbu Państwa, natomiast zarządzana jest przez Wody Polskie, a te prowadzą politykę przeciwpowodziową. – Tereny objęte przepisami przeciwpowodziowymi nie podlegają zakazom, wprowadzonym przez użytek ekologiczny – twierdzi Dominika Jaźwiecka z biura prasowego urzędu miasta. Oznacza to, że w sytuacji zagrożenia „przepisy przeciwpowodziowe są nadrzędne” i na terenie użytku mogłoby wówczas dojść np. do wycinki drzew.
.jpg)
Urzędnicy przypominają, że lata temu obszar Przegorzał uległ poważnym podtopieniom. – Dlatego też biorąc pod uwagę sytuację powodziową z 2007 i 2010 roku decyzja o usankcjonowaniu użytku na terenie lasu łęgowego nie była podejmowana – zaznaczają w magistracie. Jednocześnie zwracają uwagę, że ten cenny przyrodniczo obszar „podlega cały czas ochronie”, która wynika z ustawy o ochronie przyrody oraz z rozporządzeń, dotyczących dzikiej flory i fauny.
Wiele wskazuje jednak na to, że w przyszłości użytek powstanie.
Przypomnijmy, od 1 kwietnia do 9 maja 2025 r. magistrat prowadził konsultacje społeczne, dotyczące tego, jaki użytek ekologiczny powinien powstać w Przegorzałach. Jak twierdzą urzędnicy, „zebrane pomysły i propozycje mają pozwolić wypracować taki kształt użytku, który będzie najlepiej odpowiadał oczekiwaniom krakowianek i krakowian”. I dodają, że to Rada Miasta Krakowa „posiada kompetencje w zakresie ustanawiania użytków ekologicznych”. Projekt uchwały, dotyczący użytku w Przegorzałach (miałby nosić imię Kazimierza Walasza) jest gotowy. Jak przekazał nam radny Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców, RMK czeka obecnie na raport z konsultacji, a następnie projekt uchwały trafi pod głosowanie. – Mamy już pozytywne uzgodnienie dokumentu ze strony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zaakceptowała w pełni obszar użytku, zaproponowany przez nas w projekcie uchwały – dodaje Maślona.
Trasa Pychowicka
Poprzednim razem głośno było o lesie łęgowym przy okazji dyskusji nad planami budowy Trasy Pychowickiej. Jedna z wersji zakładała, że droga będzie przebiegać właśnie przez ten cenny przyrodniczo obszar. Urzędnicy nie ukrywają, że gdyby zrealizować inwestycję zgodnie z tym pomysłem, las byłby narażony na uszkodzenia. – Ostatecznie jednak wybrano wariant z tunelem, co znacznie zmniejsza zagrożenie. Niemniej jednak bierzemy pod uwagę, że planowany węzeł drogowy w rejonie Przegorzał będzie obejmował rozległą infrastrukturę, której budowa wpłynie na krajobraz i otoczenie. Rolą projektantów jest oszczędne korzystanie z przestrzeni oraz poszanowanie walorów przyrodniczych, wykazanych na tym terenie – mówią w UMK.
Początkiem maja informowaliśmy, że rozpoczęło się postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla budowy Tras Zwierzynieckiej i Pychowickiej. Jednocześnie urząd poinformował, kiedy dokument najpóźniej zostanie sporządzony. Jak się okazuje, obecnie granicznym terminem jest 31 października.
140 hektarów
W magistracie twierdzą, że w Krakowie jest więcej takich terenów jak las łęgowy w Przegorzałach. Wymieniają: Lasek Mogilski, Dolinę Wilgi, Łęg przy ujściu Skawinki czy Lasek Łęgowski. – W sumie zajmują około 140 hektarów. Takie lasy pełnią wiele ważnych funkcji: oczyszczają powietrze, chronią przed powodziami, dają cień i ochłodę, są miejscem wypoczynku, a także schronieniem dla wielu gatunków roślin oraz zwierząt – podkreślają urzędnicy.