Według pierwotnych planów, nowo wybrany w przetargu operator miał rozpocząć swój kontrakt od sierpnia tego roku, a więc bezpośrednio po zakończeniu dotychczasowej umowy firmy Mobilis. Wybór nowego operatora okazał się jednak trudny i czasochłonny – najpierw pojawiły się odwołania od warunków przetargu, później okazało się, że w pierwszym postępowaniu nikt się nie zgłosił i trzeba było rozpisać je ponownie.

Ostatecznie wyniki poznaliśmy w październiku ubiegłego roku. Zarząd Transportu Publicznego podpisał kolejną umowę z firmą Mobilis, choć już na zmienionych zasadach, z większą liczbą wozokilometrów, z zupełnie nowym taborem, w tym także na nowo uruchamianych liniach.

Na przygotowanie się do tego zamówienia potrzeba było jednak czasu, a termin wejścia w życie nowej umowy to październik tego roku. Stąd decyzja, by firma Mobilis otrzymała teraz dodatkowe zamówienie, na poziomie ok. 1,23 mln wozokilometrów, na okres od 1 sierpnia do 18 października. To oznacza łączny koszt na poziomie ok. 16,3 mln zł.

– W przypadku braku wyłonienia wykonawcy na ten okres blisko 15 proc. planowanej pracy przewozowej w miesiącu zostanie niewykonane. Praca ta przekłada się na 18 linii autobusowych, przy czym prawie połowę stanowią linie magistralne o strategicznym dla mieszkańców znaczeniu – argumentują urzędnicy.

MPK ma problemy z obsadą

Ta decyzja nie jest zaskoczeniem, ciekawsze może być natomiast wyjaśnienie, w którym ZTP tłumaczy, że tylko ten operator był w stanie zrealizować takie zamówienie. Urzędnicy wyjaśniają, że potrzeba do tego ok. 79 autobusów, w tym 74 kierowanych do ruchu i pięciu rezerwowych. Odwołują się też do braków kadrowych na rynku, które dotyczą również miejskiego przewoźnika.

– Obecnie pomimo ograniczenia zlecanej pracy przewozowej nadal operator MPK S.A. wykazuje problemy z obsadą brygad. Próby zwiększenia pracy przewozowej MPK S.A., zwłaszcza w weekendy, spotykają się z odmową realizacji usług. Mając na uwadze powyższe Zamawiający wykluczył możliwość powierzenia świadczenia usług przewozowych, w okresie luki pomiędzy umowami, operatorowi MPK – czytamy w dokumencie.

Przygotowanie autobusów trwa

Z kolei znalezienie jakiejkolwiek innej firmy na tak krótki okres nie jest możliwe, z wielu powodów. Po pierwsze, przewoźnicy nie dysponują tak dużą liczbą „wolnych” autobusów, które mogliby skierować do Krakowa na potrzeby realizacji takiego kontraktu. Nie ma też mowy o tym, by dostosowywać taki tabor do systemów funkcjonujących w Krakowie, a także obowiązującej kolorystyki i oznakowania. ZTP przekonuje, że dostosowanie takiej floty trwa nawet kilkanaście miesięcy. Do tego trzeba byłoby jeszcze doliczyć czas na stosowną certyfikację, co zajmuje kolejne miesiące. Operator musiałby mieć też ogrodzoną zajezdnię, która umożliwia tankowanie, mycie i serwis techniczny pojazdów. ZTP argumentuje więc, że powierzenie tego zadania Mobilisowi jest jedynym rozsądnym i możliwym rozwiązaniem, skoro firma do tej pory obsługuje pasażerów w Krakowie i posiada stosowne zasoby, a równocześnie przygotowuje się do nowego kontraktu. Urzędnicy podkreślają, że próba znalezienia operatora w przetargu skończyła się niepowodzeniem.

Przygotowania do nowego kontraktu idą pełną parą. Niedawno ZTP pokazał, jak będą wyglądały Scanie z floty Mobilisu, wcześniej opublikowane też zostały zdjęcia autobusów MAN, które będą stanowić większość nowego taboru. Wszystkie będą stacjonować w tworzonej obecnie zajezdni przy ul. Makuszyńskiego.