To znacznie rozszerzona wersja dzielnicowego projektu, który zwyciężył w ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Jego autor jako przykład podał ulicę Gazową, gdzie zieleń bardzo dobrze spełnia swoją rolę, w przeciwieństwie do całkowicie wybrukowanej ul. św. Wawrzyńca.

Teraz na stronie Zarządu Transportu Publicznego można już zobaczyć projekt nowego wyglądu ulicy (TUTAJ). Przechodzi on tzw. audyt rowerowy, ponieważ wprowadzenie zielonych wysp będzie się wiązało z pewnymi zmianami w organizacji ruchu.

Najpierw uzgodnienia

Monika Pietrzyk z Zarządu Zieleni Miejskiej zastrzega, że plan pokazany na mapie to ciągle bardzo wstępny etap uzgodnień. Po pierwsze, muszą się na jego temat wypowiedzieć jednostki odpowiedzialne za kwestie ruchu drogowego – Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu, Zarząd Transportu Publicznego i Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Organizacja ruchu na ul. św. Wawrzyńca musi bowiem współgrać z innymi czynnikami, np. docelową organizacją ruchu na planowanej do przebudowy ul. Starowiślnej.

Po drugie, pomysł nie ma jeszcze uzgodnień konserwatorskich. Wojewódzka Konserwator Zabytków Monika Bogdanowska zastrzegała co prawda niejednokrotnie, że popiera wprowadzanie zieleni na ulice miasta, ale wszystko zależy od konkretnego miejsca i konkretnej – akceptowalnej lub nie – propozycji.

53 drzewa

Według przedstawionej koncepcji, zieleńce mają się znaleźć po parzystej stronie, a więc po prawej, idąc od ul. Starowiślnej. Mają być zlokalizowane przy krawędzi jezdni, co oznacza w praktyce m.in. przesunięcie miejsc parkingowych bliżej środka jezdni, a tam, gdzie obowiązuje parkowanie skośne – zmianę na równoległe. Do dyspozycji pozostałoby wówczas ok. 50 miejsc parkingowych.

Pas ruchu, który dziś jest bardzo szeroki, miałby ok. 2,5 m szerokości i na przeważającym odcinku prowadziłby w stronę ul. Starowiślnej (cały odcinek od ul. Gazowej do Starowiślnej). Obok zaprojektowany został również kontrapas dla rowerzystów.

Pierwszą zieloną wyspę, idąc od Starowiślnej, zaplanowano przed skrzyżowaniem z ul. Dajwór. Znalazłyby się tam trzy drzewa i sporo niskiej zieleni. Na fragmencie do ul. Bartosza posadzonych zostałoby kolejnych osiem drzew, do Wąskiej – pięć, do Gazowej – dziewięć, do Bożego Ciała aż 28. Część z nich byłaby sadzona bezpośrednio do gruntu, a tam, gdzie uniemożliwiają to podziemne instalacje – w przeznaczonych do tego donicach. Obok strefy foodtrucków przewidziano ławki i kosze na śmieci.

Na razie tylko fragment

Co istotne, na razie realizacji doczekałaby się tylko część tej koncepcji, dzięki środkom z budżetu obywatelskiego (choć i tak kwotę z projektu prawdopodobnie trzeba będzie uzupełnić). Byłby to więc fragment pomiędzy ulicami Bartosza i Wąską oraz w rejonie Starej Zajezdni. Tylko dla tych fragmentów powstaje pełny projekt wykonawczy – pozostała część to dopiero koncepcja, która prawdopodobnie będzie musiała poczekać na kolejny etap.

– Realizację części ze środków budżetu obywatelskiego planujemy w przyszłym roku. Mamy nadzieję, że się uda i nie będziemy musieli nic przesuwać – mówi Monika Pietrzyk.